Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirko czy ja przesadzam?

Mój różowy pasek w piątek poszedł sobie do koleżanki na obiad bo ją zaprosiła. Przez cały dzień i noc zero odzewu. Nawet nie napisała że zostanie dłużej tylko że jest u niej. Nie napisała nic przez całą noc. Nad ranem pisze ze za dużo wypiła i żeby po nią jechać. Byłem w pracy więc jej napisałem że jedzie autem na obiad i pije alko. Napisałem jej że jest niepoważna i jak zawsze ma mnie w dupie nic nie pisze tylko se jedzie. Ja nie wiem czy ona żyje czy nie bo ma #!$%@?. Wyciszy telefon i wywalone jajko. Jak do mnie zadzwoniła to powiedziała że żartowała i dawno jest w domu. To jej powiedziałem żeby szła spać bo mi się z nią gadać nie chce. Nie jestem zazdrosny tylko chce wiedzieć czy żyje. Jak gdzieś Idę to staram się co jakiś czas napisać że jestem tu i że będę do tej a ona ma to w dupie. Królowa życia. Jej matka taka sama. Nie ma zamiaru się tłumaczyć tylko później trzeba dzwonić i się dowiadywać gdzie jest.

Czy to ja jestem jebniety czy ona?

Jest niedziela a ja od wczoraj nie mam zamiaru się do niej odzywać. To ona sobie zrobiła tak jak zawsze czyli jak chce i nie odpuszczę. Jak tak ma wyglądać mój związek do końca życia to w dupie go mam wolę być sam.

#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61bfb54fddfc93000ae09c2f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: trochę zaufania, to tylko jeden wieczór :) i uwaga porozmawiajcie - powiedz jej, że się martwiłeś i spróbuj się dogadać

ps: osobiście, gdy spotykam się z psiapsią na wino, to też wolę skupić się na spotkaniu niż meldować się co godzinę
  • Odpowiedz
"Niby mam narzeczoną a tak naprawdę jestem sam.. Brakuje mi bliskości i tego żeby się komuś zwierzyć co mnie boli. Smutne"

Znam to, niestety nie wróżę niczego dobrego
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Przykro się takie rzeczy czyta. Jak nie ma obopólnej chociaż próby zrozumienia racji drugiej osoby, tylko jest bagatelizowanie problemu to ciężko wierzyć, że później będzie lepiej. Nie wiem czy coś więcej jak szczera rozmowa, że w ten sposób to ten związek nie pociągnie, pomoże. Ale czasem takie bolesne rozmowy są potrzebne, by się nie obudzić za późno. W sumie narzeczeństwo jest od takiej weryfikacji ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: kumpel z osiedla miał kiedyś taką sytuację że mieszkał z dziewczyną, ona w sobotę że wychodzi z koleżankami do klubu/baru, on pyta o której wróci czy bardziej w nocy czy rano, ona odpowiada że nie wie, napisał/zadzwonił do niej po iluś tam godzinach ale bez odpowiedzi.
Zadzwoniła do niego w niedzielę jakoś późno, że jest u mamy i już tutaj zostaje, i tylko w poniedziałek po pracy przyjedzie po
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@programista15cm: A kto mówi o meldowaniu się co 5 minut? Ale dziewczyna poszła na obiad, a została na noc? Głupiego smsa nie można napisać wieczorem, że jest super i zostanie na noc, by się nie martwił? Koleżanka się nie obrazi.
Nie chodzi o to że zostać nie mogła, ale jednak wypadało powiedzieć. A ona się schlala i niech po nią jeszcze przyjedzie. Super żarcik i super podejście. Jak dla mnie
  • Odpowiedz
OP: @Positano1: @bin-bash: @dudi-dudi: @Positano1: @system_shock: @agdybytak: @EMIL_KUPIEC: @getin: @sberatel: @Wogybogy: @Fifka23: @programista15cm: @AnonimoweMirkoWyznania: @ciastko_maslane: @zorroza: @Oleczeg: @smisnykolo:

Była u mnie gwiazda. Zadzwoniła zanim przyszła ale nie odbierałem go biegałem. Wpadła i od razu afera że jestem dzieckiem bo od niej nie odbieram telefonu i co ja sobie w ogóle myślę. Zapytałem się jej:

"a co my #!$%@? jesteśmy
  • Odpowiedz
OP: @Positano1: @bin-bash: @dudi-dudi: @Positano1: @system_shock: @agdybytak: @EMIL_KUPIEC: @getin: @sberatel: @Wogybogy: @Fifka23: @programista15cm: @AnonimoweMirkoWyznania: @ciastko_maslane: @zorroza: @Oleczeg: @smisnykolo:

Była u mnie gwiazda. Zadzwoniła zanim przyszła ale nie odbierałem go biegałem. Wpadła i od razu afera że jestem dzieckiem bo od niej nie odbieram telefonu i co ja sobie w ogóle myślę. Zapytałem się jej:

"a co my #!$%@? jesteśmy
  • Odpowiedz
bo jeździ moim autem


@AnonimoweMirkoWyznania: co? ( ͡º ͜ʖ͡º)

przestań się zachowywać jak beciak, no #!$%@?, jak logicznie nie możesz z nią podyskutować to po co się męczyć? z czasem będzie tylko gorzej, ciesz się że nie ma dzieciaka i kredytu, na lato se nową poszukasz (jak musisz)
  • Odpowiedz
OP: @getin: no jeździ moim autem bo ja do pracy jeżdżę autobusem a że prowadzę zdrowy tryb życia to wszędzie chodzę. Kupiłem auto żeby mieć czym jeździć do niej te 15km i na wakacje xD

Powiem tak kobieta która ze mną jest ma mój samochód, co dwa lata nowy telefon i ogólnie jak potrzebuje kasy to jej daje. Staram się zapewnić raz w miesiącu jakaś kolacje na mieście i nie oszczędzam na prezentach. Lubie biżuterię i tego też dużo kupuje. Jak widać byłem za dobry.

Mam za bardzo #!$%@? libido żeby od tak przestać się
  • Odpowiedz
OP: @programista15cm: w zamian dostawałem związek i seks. Żeby nie było że daje kupę kasy ale jak trzeba coś kupić to ide i jej kupuje. Nie wołam pieniędzy bo chyba nie o to chodzi. Jak pomagam tak mogę.

Pewnie masz rację. Za bardzo poświęcałem się dla niej i mi zaczęła #!$%@? rosnąć.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
OP: @programista15cm: #!$%@?ć pieniądze. Nie zależy mi na nich. Ja chce wejść do domu i powiedzieć co mi leży na wątrobie bez oceniania i traktowania z góry. To jest moim priorytetem. Wiem jedno gdybym miał dziecko, dom i kredyt to pewnie bym już był na bruku a tak mogę po prostu powiedzieć że się wypisuje z związku i tyle.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował:
  • Odpowiedz