#!$%@?ło mnie co on wczoraj wygadywał. Oczywiście setny donejt z pytan... (@OnKujajor91)

#!$%@?ło mnie co on wczoraj wygadywał. Oczywiście setny donejt z pytaniem czemu nie poszedł do pierdelka i logika Tuczenki poziom IQ over 9000. Nie jest dokładny cytat, ale sens oddany całkowicie.

No słuchajcie, no byłem wczoraj, to nie moja wina, że nie mnie przyjęli. A dzisiaj no, wszyscy mi piszą, widzowie piszą "zostań Daniel", ja siedzę piję bawię się z wami, no widzowie w ankiecie nawet głosowali żebym został z Wami no więc siedzę dla Was.

Widzicie jak się poświęca dla widzów? On chciałby już iść do więzienia odsiedzieć swoje, no kurczę miał termin ale dla widzów to robi, pijemy, bawimy się, no doceńcie to widzowie, że nie poszedłem dla Was.

No mistrz XD To wcale nie dlatego, że się boi tam iść (nie twierdzę, że to coś dziwnego), że woli zostać przy kompie, z flaszeczką, z Tiktoczkiem, z madkami i szlaufami, pójść do kina, nażreć się "prywatych spraw" jak opasły knur. To nie dlatego. Wy nic nie wiecie. On nie idzie, bo on chce z wami pić, bawić się! Rozumiecie to?! ON JEST MAGIKAL!!! (FAS ATTACK.mp3). Jeszcze dobry jest argument, że on nie poszedł bo wtedy by wygrali wrogowie, wykopki, gazety xD Myślę, że nie zaskarbi sobie sympatii u sędziów i panów z więzienia faktem, że doprowadziła go policja (bo tak pewnie się skończy).

Jeszcze mnie #!$%@? to jego mówienie, że on pije i bawi się z widzami. A do tego, że on kocha strimowanie. Czym jest strimowanie i "picie i bawienie się z widzami"? No siedzi taki gamoń co ma dwie lewe ręce i tylko stęka ciągle ała ała, boli to, boli tamto, Jaca zrób mi jeść, idź z Sonią, leć do Żabki. Zauważcie jak on kicha, jaki ból mu to sprawia i jaki dźwięk z siebie wydaje ta ciota xD On jest zajęty strimowaniem. Czyli siedzeniem i pisaniem z kimś, słuchaniem muzyki, piciem alkoholu, nic nie robieniem. Strimowanie to jest ciężka sprawa.

Tuczenka wieczny dostarczyciel ubawu... do popafy (pozdro dla kumatych wizów i fanonów). Tylko ten drugi co miał ubaw do popafy się ogarnął, mimo, że jest w jakimś tam stopniu upośledzony. A Daniel Marian dalej brnie przez świat ze swoim #!$%@? w kosmos ego.

Ale wiecie co? Nawet można na to popatrzeć :) Fakt, że zniknie z YT na tyle czasu jest kojący, mimo żenady która się wylewa tam nie tylko z okienka ze strimem ale również z okienka z czatem.

Ale co wy wiecie. WY NIC NIE WIECIE!!! (ała, za głośno zakrzyczałem ała, Jaca leć do apteki po syrop).

#danielmagical #patostreamy