Aktywne Wpisy
TavarishPiesov +648
Chyba złamałem piszczel. To znaczy wczoraj przy ognisku, jak łamałem kłody jak zapałki. No niby bolało, ale jak boli to człowiek wie, że żyje. Chodziłem normalnie na czworaka i było git. Dziś rano już #!$%@?, a nie boli. No to przechyliłem 200 rudej na odwagę, co ją miałem skitraną w kalesonach i pierwszy raz w życiu musiałem to zrobić. Zadzwoniłem po GOPR. Odebrał jakiś słowacki głos. Czyli wczoraj w śnieżycy musiałem zabłądzić
KosmicznyPaczek +879
Cieszę się że Bakoma troszczy się o środowisko i do plastikowego opakowania, z plastikową etykietą, z plastikowym wieczkiem dodaje EKO DREWNIANĄ łyżeczkę, która jest w plastikowym wytłoczonym miejscu przyklejona plastikową taśmą.
#ekologia #globalneocieplenie #heheszki #humorobrazkowy
#ekologia #globalneocieplenie #heheszki #humorobrazkowy
Sprzedałem auto.
Kia Sorento 2005. 3.5L benzyna+gaz.
Tył napęd, wersja amerykańska.
PO MIESIĄCU od sprzedaży auta dostałem telefon od kupującego, że zepsuta jest skrzynia biegów i ten kupił inną, zapewne używaną skrzynie. Jak jego mechanik wymienił (lub zaczął wymieniać) te skrzynie to stwierdził, że uszkodzony jest też silnik bo obróciła się jakaś panewka.
Kupujący odjechał ode mnie autem na kołach. Kupujący zapoznał się ze stanem auta (2005 Kia Sorento. Cena 3500zł)
Auto w momencie sprzedaży nie miało badania technicznego, na umowie jest to napisane. Napisane jest też zgodnie z prawdą, że auto ma niesprawne hamulce i jest do napraw blacharskich.
Na umowie jest zawarty punkt, że kupujący zapoznał się ze stanem auta ( faktycznie oglądał je z dwoma kolegami przez około godzinę) i, że sprzedający powiadomił o wadach auta. Kupujący dostał wyszczególniona liste napraw wraz z kosztami.
Kupujący zapłacił 3500zl zgodnie z umową, czyli cene dość niską lecz zgodną z ogólnym stanem auta.
KUPUJACY ODJECHAL NA KOŁACH mimo niesprawnych hamulców (pęknięty przewód) i po miesiącu dzwoni z zepsutą skrzynią i silnikiem.
Mieli zastrzeżenia co do pracy silnika (głośno chodziły zawory na zimnym silniku, po rozgrzaniu się uciszaly. Była odpowiednia ilość oleju, sprawdzali jeszcze przed zakupem) ale mimo wszystko zdecydowali się kupić bo cena była niska.
Zaproponowali 3500zl i na tę cenę zgodziłem się bez negocjacji.
W aucie były do naprawy właśnie hamulce, zatarta sprężarka klimatyzacji, naprawy blacharskie, brak badania technicznego i ostatnie dni OC.
A tu po miesiącu informacja o uszkodzonym silniku i skrzyni..
Jestem w mega szoku i proszę radę co z tym zrobić.
Właśnie dzwonil do mnie ojciec kupującego i powiedział, że silnik jest zatarty na panewkach..
Miesiąc po..
mam podejrzenia, że może mechanik źle wymienił te skrzynie i zepsuł silnik przy okazji albo kupujący (młody kierowca) szalał i zajechał auto po prostu..
Albo kupili to auto na części i wymienili moje sprawne do innego auta...
#mechanikasamochodowa #samochody #prawo
@Coco_jumbo_i_do_przodu: gratuluję głupoty, jakbyś takim autem spowodował wypadek i wjechał przykładowo w dupę nowego auta, to masz w dupę kilkadziesiąt tysięcy bo ubezpieczalnia zrobi regres a poszkodowany będzie niemal na pewno naprawiał w ASO z kosmicznymi cenami.
Komentarz usunięty przez autora
@ZaadoptujBuldziaka: 3500zł. Niesprawna była klima (zatarta sprężarka), hamulce (pęknięty przewód hamulcowy), auto było w słabej kondycji blacharskiej, odpadała klamka pasażera z tyłu od zewnątrz. Kupujący był świadom wszystkiego (zatarta sprężarka leżała nawet wymontowana w aucie). Auto nie miało przeglądu. Silnik i skrzynia natomiast były sprawne ale akurat do nich kupujący ma roszczenia a właściwie to chyba do samego silnika
@K_eM1: żadnego pisma, jedynie dwa telefony wczoraj w celu rozwiązania sprawy.
@ste3: A to mamy tu do czynienia ze sprzedażą konsumencką?
Edit: No właśnie
Olej typa, albo powiedz mu że czekasz na oficjalne pismo dostarczone pocztą, nic nie wyśle bo nie mają zastosowania żadne przepisy rękojmi z uwagi na fakt iż nie jesteś przedsiębiorcą, sprzedawałeś prywatnie i nie martw się. Nic Ci nie wyśle :) a jak wyśle to napisz do mnie, pomogę Ci
https://www.wykop.pl/wpis/45671041