Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, głupie pytać o takie rzeczy na wykopie ale każdy punkt widzenia może być przydatny.

Od trochę ponad roku jestem w związku. To mój trzeci związek, ale do wcześniejszych podchodziłem raczej olewczo, ten raczej od początku był bardzo na serio. Dziewczyna kilka lat młodsza, jeszcze na studiach, od roku mieszkamy razem. Bardzo ładna, inteligentna, urocza, pracowita, ułożone w głowie, w łóżku dobrze sie dogadujemy - dobry materiał na małżonkę. Moi rodzice są nią zachwyceni, teściowe też super podchodzą do naszego związku. Czuć już parcie z jej strony oraz naszych rodziców na zaręczyny i ślub.

Niby wszystko super ale... Nie potrafię sobie odpowiedzieć czy ją kocham. Na pewno bardzo ją lubię ale nie wiem czy coś więcej. Nie wiem w ogóle jak to jest kochać, jak poznać te uczucie? Z czasem emocje opadły ale tylko z mojej strony, z jej strony widzę nadal maślane oczka jak na mnie zawsze patrzy. Aktualnie zauważyłem, że ona jest strasznie nudna, nudzi mnie codzienne życie z nią, czuję, że nie mam własnej przestrzeni. Kiedyś starałem się jak najszybciej wracać do domu, aktualnie wyszukuję sobie preteksty aby został dłużej w pracy albo załatwić coś na mieście.

Czy tak właśnie ma wyglądać stały, poważny związek? Z czasem ta cała burza emocji mija na rzecz rutyny i nudnej codzienności? Naprawdę dobra kandydatka na życiową partnerkę ale nie potrafię sobie odpowiedzieć na to czy akurat dla mnie. Mam pustkę w głowie i strasznie mnie to męczy ostatnio.

#zwiazki #seks #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61b331ff1a841e000b7da2c8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania:

z moim mężem, licząc staż jako para, jestem już 10 lat. Emocje nadal są z obu stron, nadal potrafimy na siebie patrzeć jak zakochane szczeniaki. Motylki wyparowały, ale miłość została. Nie zawsze jest sielankowo, czasem się nawzajem denerwujemy, szukamy sobie więcej przestrzeni, rutyna jest jak w każdym związku z dłuższym stażem, ale koniec końców potrzebujemy siebie nawzajem w sferze emocjonalnej i to jest piękne :)

Umiesz sobie wyobrazić życie bez
em: Jak po roku zachwycenie nią ci minęło, to dość szybko. Pożałować możesz dopiero jak się rozstaniecie i zacznie Ci jej brakować, skoro masz jej niewiele tak naprawdę do zarzucenia. Np. gdy trafisz na jakiegoś szlaufa. Może wyjedź na jakiś czas w delegację lub na jakieś praktyki i przez czas rozłąki podejmiesz jakąś decyzję, stwierdzisz czy ci jej brakuje?

Zaakceptował: sokytsinolop
Kurczaczek: > Nie wiem w ogóle jak to jest kochać, jak poznać te uczucie? Z czasem emocje opadły ale tylko z mojej strony, z jej strony widzę nadal maślane oczka jak na mnie zawsze patrzy.

Miłośc to nie są maslane oczka. Mówisz o zakochaniu, o motylkach, a to jedynie preludium do miłości, ale może być i też do niczego, bo jesli bazujesz tylko na ekscytacji związanej hormonami, a nie ma w
@AnonimoweMirkoWyznania: jak na moje to powinieneś się powaznie zastanowić, czy z jaka kolwiek inna osoba będąc w związku miałbyś podobnie. Bo może to nie jest wcale problem w niej czy w waszym związku, tylko ty tak reagujesz na zbliżenie w relacji. Sam byłem w kilku związkach i schemat był podobny - po jakimś określonym czasie przychodziło to, co było powodem zerwania w poprzednim. Warto to sobie przemyśleć i nie podejmować pochopnych