Wpis z mikrobloga

Tak na marginesie, Urbana za merytoryczną krytykę Wojtyły w artykule "Obwoźne sadomaso" ciągali po sądach 10 lat. Tymczasem Misio obraża Wojtyłę kilka razy w tygodniu i co robi ten masoński, posoborowy aparat karno-sądowy? Czy nie należy się 25 lat lub 100zł grzywny dla Misia?
EDIT: Chociaż zrobiłem risercz, i formalnie Urbana ścigali za "obrazę głowy obcego państwa podczas pobytu w Polsce".
#wroniecka9