Wpis z mikrobloga

Pracownicy jak Creed to autentyk, są ludzie którzy pracują bo ktoś o nich zapomniał i tak sobie przychodzą do pracy posiedzieć i jakoś wszyscy przywykli że tak jest. U nas był chłop który miał 45 lat gdzie reszta biura to raczej osoby w przedziale 20-30, nikt nie wiedział za bardzo czym on się zajmuje albo właściwie kim jest. Jak odchodził to wyszło że od jakichś 5 lat autentycznie siedział przy biurku i przeglądał neta bo obowiązki jakie on miał zostały przekazane zewnętrznej firmie 5 lat wcześniej i przy tej zmianie zapomnieli zmienić mu stanowiska albo zwolnić. Nie chodził po podwyżki, nie chodził na imprezy firmowe, tak sobie siedział, czasem coś dla picu puścił na drukarkę i wychodził na kilka godzin w ciągu dnia z "legitnymi" przepustkami które sam sobie robił że niby jedzie coś rozliczyć albo spotkać się z kimś służbowo. Był starszy stażem i wiekiem od sporej części wyżej postawionych więc oni jakoś naturalnie akceptowali jego obecność i się nie #!$%@?. Najlepsze było że nawet kadry łykały jego obecność chociaż wiedzieli że zajmuje się tym firma zewnętrzna, uznali że to może jakiś nasz człowiek od kontaktu i współpracy z nimi czy coś. Odszedł sam i jak zaczęło się szukanie osoby na jego miejsce dopiero się ludzie zorientowali że on nic nie robił. Tak trzeba żyć ( ͡º ͜ʖ͡º)
#theoffice
  • 82
@Morcin14: pracowałem w kilku dużych / ogromnych korpo
w ostatnim 10 lat jako rep później regionalny, pamiętam jak dziś - przygotowywałem pełny przegląd rynku w temacie telefonów stacjonarnych , po 3 miesiącach zbierania danych sporządziłem dla zarządu pełny raport na kilkanaście stron a4 , prezes dostał teczkę na zebraniu i patrzy na mnie zdziwiony ocb, tłumaczę że to raport o który prosił , zważył w ręku oddał mi teczkę i powiada
Ja zrezygnowałem, bo chciałem sie rozwijać, mialem tylko 25 lat i chciałem się uczyć nowych rzeczy + bałem się cały czas że zaraz wyjdzie moje nieróbstwo, ale zarabiałem 6k na rękę, więc nienajgorzej. Jakbym miał 10 lat do emerytury to bym pewnie ciągnął to dalej.


@Ld93: no dokładnie, 25-latek dużo traci na takim nieróbstwie, w przeciwieństwie do 45-50 latka, który ma raczej duże doświadczenie za sobą
@cotymitutaj:

ale mnie rozwalają teksty tutaj, że przeglądanie internetu 8h... sami zachowujecie się jak rasowe korpo tryby od zębatki.

Jaki problem przychodzić na takie stanowisko kasować pensje za nic nierobienie, a w tym czasie robić inne dochodowe rzeczy w internecie?

Od montowania youtubów, po pisanie tekstów, jakieś dokształcanie się, zwiększanie skillsetu, nawet tworzenie jakiegoś wordpressa typu najlepsze komputery 2021 i dawanie linków parnerskich amazon czy coś.

ale to trzeba mieć kreatywność