Wpis z mikrobloga

Przed chwilą na polsat cafe przypadkiem zacząłem oglądać jakieś randki.

W roli głównej typiara, która idzie na 3 randki i wybiera spośród nich.
Typiara co prawda ma prace, ale nic poza tym nie ma do zaoferowania. Pierwszy ziomek z jakim była na randce ma dobrą pracę, fajne mieszkanie, dobrze gotuje, gra na gitarze. Typiara oceniła, że czuła się tam jako księżniczka. Jak ziomek spytał się czego szuka (lub ona go) to typiara powiedziała, że nie ma nic do zaoferowania, tylko siebie, a ziomek sprawiał wrażenie zachwyconego.
Typiara po randce powiedziała, że była zachwycona, super się czuła, ale jeszcze nie podejmuje decyzji, bo na kolejnych randkach się mogą trafić lepsi kawalerowie (ofc do kamery bez niego).
Dalej nie chciało mi się oglądać.

Czemu TV jeszcze bardziej się przyczynia do tego wizerunku, że kobieta jedyne co wystarczy że ma do zaoferowania to wagina, a i tak będzie miała mnóstwo kandydatów?
Później takie #rozowepaski z #tinder czy #badoo to oglądają i mają spaczone wymagania.

To nie tylko #spermiarz na tinder się do tego przyczyniają.

#przegryw #tinder #rozowypasek #niebieskiepaski #spermiarze #spermiarzalert
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja zajmuje sie tylko prywatnymi zleceniami na i dywidualne zamowienie+ caly wystroj. Ja na gowna typu ikea nie mam czasu. Nie zebym miala cos do ikei, sama mam w domu kilka rzeczy od nich bo nie jestem burzujka :D
  • Odpowiedz