Wpis z mikrobloga

Mam w pracy taką Juleczkę, która cały czas opowiada o nierównościach społecznych, potrzebie wynagrodzenia gwarantowanego, mieszkaniach socjalnych dla wszystkich, Ta sama Juleczka od kilku miesięcy codziennie robi po 3-4h nadgodzin. Oczywiście nikt jej za to nie płaci. Trudno nawet powiedzieć co wtedy robi, bo wiecznie jest w niedoczasie, a z wieloma rzeczami wręcz zalega. Regularnie zgłasza natłok obowiązków i przepracowanie. Wreszcie wykrzyczała i wysiedziała sobie upragnioną podwyżkę. Tak się śmieszne złożyło, że od razu wpadła w drugi próg finansowy i ostatnia pensja była podobna do tej przed podwyżką. Zgadnijcie kto teraz jest największym liberałem w dziale. Taki obraz wasz, socjalisci.

#bekazlewactwa #socjalizm #antykapitalizm
  • 232
  • Odpowiedz
@Gaku745: jeden #!$%@?, bo wszystko #!$%@?łeś. W twoim przykładzie 85528 nie jest dochodem, a 70888 nie jest przychodem. Kwota wynagrodzenia brutto nie jest podstawą opodatkowania, a osoba, która do momentu przekroczenia I progu konsekwetnnie odprowadza 17%, a potem - 32% PIT (czyli przeciętny etatowiec) nie dostanie żadnego zwrotu podatku. Tyle w temacie
  • Odpowiedz
Jeśli chcesz, możesz poprosić pracodawcę żeby odprowadzał zaliczki od 32% od początku (czyli co miesiąc opodatkuje 7127zł w 1 progu, a nadwyżkę w 2 progu).


@Gaku745: Ręce mi opadły. A dlaczego pracodawca miałby odprowadzać 32% w momencie, kiedy pracownik jeszcze nie przekroczył progu podatkowego? Chyba dochodzimy do sedna, Ty uważasz, że jeśli ktoś ma np. 10 500 brutto na umowie i w skali roku zarobi 126K brutto, to od początku pobiera
  • Odpowiedz
a osoba, która do momentu przekroczenia I progu konsekwetnnie odprowadza 17%, a potem - 32% PIT (czyli przeciętny etatowiec)


@p1p2p3p4: Przeciętny etatowiec zarabia mniej, niż 7127 zł, większość osób w polsce tyle nawet nie dostaje w sumie. A co do tego przychód / dochód to masz rację, zagalopowałem się i napisałem na odwrót, przepraszam.
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: No to wyjaśnij mi - w jaki sposób dostanie podwyżki sprawia, że nadal zarabiasz tyle samo, skoro w obecnym systemie progów podatkowych to nie powinno być w ostatecznym rozrachunku arytmetycznie możliwe?
  • Odpowiedz
@Gaku745: Przecież nigdy nie chodziło o to, że zarabia się mniej tylko w tej konkretnej sytuacji (moment podwyżki przypada na wejście w drugi próg podatkowy) powiększone wynagrodzenie jest konsumowana przez podatek, co sprawia, że wynagrodzenie do końca roku jest mniejsze niż w pojedynczym miesiącu przed podwyżką! Tablica, którą wkleiłem wcześniej to ilustruje. Naprawdę #!$%@?łeś się do mnie tylko po to, żebyśmy dotarli do tego punktu?
  • Odpowiedz
@Koliat: A no tak, ale z tego co czytałem to u tych, którzy zarobili między 88529,01 a 127000 zł kwota wolna od podatku również będzie malejąca między kwotami 3091 zł a 0 zł, czyli nie wyjdzie jakaś bardzo duża xD
  • Odpowiedz