Te wyniki z Ministerstwa Zdrowia można sobie włożyć między bajki (odnośnie zgonów).
Własne dzięki tej historii zaświeciła się w mojej głowie pierwsza lampka ostrzegawcza, że coś tu jest nie tak.
W 2020 rok dokładniej późną wiosną u ojca mojego przyjaciela zdiagnozowano COVID.
Facet 56 lat. Waga w normie. Nie palił a pił sporadycznie. Niestety rok wcześniej (nawet chyba niecały rok) zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy krwi. Rokowania były słabe a w późniejszym terminie były już przeżuty na trzustkę i inne organy. Lekarze nie dawali szans i kazali cieszyć się każdym dniem. Omawianą wiosną był już w bardzo kiepskiej formie (przebywał tam praktycznie ciągle) oraz wyglądał bardzo źle.
Zachorował na omawiany Covid i zmarł w szpitalu wojewódzkim. Teraz najlepsze. Nie wpisano mu zgonu z powodu nowotworu a koronawiursa. Facet w zaawansowanym stadium nowotworu z przerzutami zmarł nie z powodu nowotworu a wirusa. Jego rodzina w tym mój przyjaciel się z tym nie zgadzali ale nic nie ugrali.
@Caracas bo to, że ktoś miał zaawansowany nowotwór to nie znaczy, że na niego zmarł. Jeśli doszło do niewydolności oddechowej a nie miał raka płuc to oczywiste jest to, ze przyczyną nie był nowotwór tylko covid. To wbrew pozorom jest bardzo proste do stwierdzenia.
@Caracas: nie mam argumentów na Pana głupotę i 'chłopski rozum' wiesz, że na AIDS też nie umierają - poszukaj masz kolejny spisek... JAk można być tak ograniczonym umysłowo wyciagać wnioski na podstawie jednej osoby... Kurde 100% ludzi ma wyższe wykształcenie bo mój kolega ma ... i ludzie kłamią że nie skończyli studiów.
@Caracas: tak sekcja zwłok mojego zmarłego ojca gdzie było wyraźnie napisane, że zmiany w płucach świadczą o infekcji Covid ale że nie miał testu wpisane w akcie zgonu 'niewydolność oddechowo krążeniowa' pod tym podpisują się biegli więc ja nie wierze, że ktoś wpisuje covid bo mu się tak wydaje..
@Agemaker: Nie wiem. Nie będę się wypowiadał ale nic mi nie wiadomo żeby zmarł z powodu niewydolności oddechowej. Chociaż nie twierdzę, że tak nie było
@Caracas: tak sekcja zwłok mojego zmarłego ojca gdzie było wyraźnie napisane, że zmiany w płucach świadczą o infekcji Covid ale że nie miał testu wpisane w akcie zgonu 'niewydolność oddechowo krążeniowa' pod tym podpisują się biegli więc ja nie wierze, że ktoś wpisuje covid bo mu się tak wydaje..
@mrgcypher: nie musi mu się wydawać, wystarczy że dostaje dodatek do pensji za każdego chorego z covid
heh jak się okazuje moja była spotyka się z chłopem około 187, twierdzi, że ma lepszy charakter ponieważ jest twardy, pewny siebie etc. boli w #!$%@? jak to słyszę, a moja pewność siebie chyba opuściła moje ciało i raczej nie wróci.
Własne dzięki tej historii zaświeciła się w mojej głowie pierwsza lampka ostrzegawcza, że coś tu jest nie tak.
W 2020 rok dokładniej późną wiosną u ojca mojego przyjaciela zdiagnozowano COVID.
Facet 56 lat. Waga w normie. Nie palił a pił sporadycznie.
Niestety rok wcześniej (nawet chyba niecały rok) zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy krwi.
Rokowania były słabe a w późniejszym terminie były już przeżuty na trzustkę i inne organy.
Lekarze nie dawali szans i kazali cieszyć się każdym dniem.
Omawianą wiosną był już w bardzo kiepskiej formie (przebywał tam praktycznie ciągle) oraz wyglądał bardzo źle.
Zachorował na omawiany Covid i zmarł w szpitalu wojewódzkim.
Teraz najlepsze. Nie wpisano mu zgonu z powodu nowotworu a koronawiursa. Facet w zaawansowanym stadium nowotworu z przerzutami zmarł nie z powodu nowotworu a wirusa.
Jego rodzina w tym mój przyjaciel się z tym nie zgadzali ale nic nie ugrali.
Tak więc ¯(ツ)/¯...
#koronawirus #polska
Komentarz usunięty przez moderatora
Mówię o przypadku, który znam nie będę się wypowiadał o innych chyba, że posiadasz jakieś informacje?
https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3653
@mrgcypher: nie musi mu się wydawać, wystarczy że dostaje dodatek do pensji za każdego chorego z covid