@lsrrdc: Nie. Moja podstawówka i gimnazjum były zaraz obok moich bloków, więc jak było ciepło i nic nie trzeba było w szatni zostawiać to potrafiłem z domu o 7:58 wychodzić. Czasem się zdarzało wychodzić nawet o 8 i być bez spóźnienia, bo zanim nauczycielka doczłapała się do klasy to mijało sporo czasu. Tamto uczucie pamiętam doskonale.
@lsrrdc: tak, moja mama była woźną xD cała szkoła dla mnie, wypróbowałam wszystkie z tych niewypróbowanych sprzętów z komórki obok sali gimnastycznej, widziałam archiwa i każdy kącik niedostępny dla innych gówniaków ( ͡°͜ʖ͡°)
@lsrrdc: W 4 klasie podstawówki, miałem dziewczynę z 6 klasy. Codziennie przychodziłem na 7 do szkoły, czasem czekałem przed wejściem na woźną. Wszystko tylko po to, żeby przywitać wybrankę z samego rana
@lsrrdc: W szatniach w piwnicy pierwsza zapalałam światło. Ale nie było tylko woźnej u nas w podstawówce, były jeszcze kucharki :) A robiły pyszne obiady
Komentarz usunięty przez autora
Wstawałeś rano, ciężej pracowalea
A i tak wylądowałeś z nami na wykopie
Komentarz usunięty przez autora