#wykopjointclub #narkotykizawszespoko #gotujzwykopem Kto by pomyślał, że nawet we własnym domu, we własnej(doskonale znanej) kuchennej szafce ze słodyczami... Może czaić się "przygoda"¯_(ツ)_/¯ Ano spostrzegłam dziś w głębi, daleko w tyle za chipsami, (tam gdzie normalnie stał popcorn do mikrofali, i nikt tam zbyt często nie sięga) dwa dziwne pudełka z łakociami jakiejś nieznanej mi wczesniej marki #kandykrew Myślę, może niebieski kupił w uchniejszym sklepie? Z resztą co za różnica? Zjedzenie 100g tabliczki czekolady z bakaliami jeszcze nikomu nie zaszkodziło, co nie?
Rozwijam tęczowe opakowanie, i szamam. Kostka, dwie 8 czuję że coś dziwnie smakuje. Jest wręcz niezbyt smaczna, ale zapotrzebowanie na cukier duze bo i prądu w ten weekend było duzo... Zjadłam trochę ponad pol, i jak mnie nie jeblo! Aż sobie siadłam. Dzwonię do niebieskiego z pytaniami, a ten na mnie z ryjem że mam tego nie jeść bo to jakieś wyjatkowe wyrobyヽ( ͠°෴°)ノ Co kurde!? Teraz to ja jestem winna bo on to przede mną specjalnie schował, a ja znalazłam i zjadłam wszystko jak zwykła lakoma egoistką. Dobrze że zrobiłam to ja a nie nasza latorośl(╭☞σ͜ʖσ)╭☞
@emi_emi: kupiłem sobie ostatnio czekoladę z bakaliami, gdzie różowa powiedziała "Fe z bakaliami nie lubię" i wzięła sobie 2 inne. Że nie przepadam za słodkim to leżała tydzień, a tak przynajmniej myślałem. Oczywiście różowa zeżarła nawet tę, której nie lubi, bo innej nie było.
Jeśli się w Polsce na dobre zalęgną ci od blokowania ulic, to po prostu trzymajcie w samochodzie jedną z tych szwedzkich śmierdzących konserw rybnych. W razie spotkania otwieracie ją i wywalacie zawartość tuż obok przyklejonego do asfaltu aktywiszcza.
Kto by pomyślał, że nawet we własnym domu, we własnej(doskonale znanej) kuchennej szafce ze słodyczami... Może czaić się "przygoda"¯_(ツ)_/¯
Ano spostrzegłam dziś w głębi, daleko w tyle za chipsami, (tam gdzie normalnie stał popcorn do mikrofali, i nikt tam zbyt często nie sięga) dwa dziwne pudełka z łakociami jakiejś nieznanej mi wczesniej marki #kandykrew
Myślę, może niebieski kupił w uchniejszym sklepie? Z resztą co za różnica? Zjedzenie 100g tabliczki czekolady z bakaliami jeszcze nikomu nie zaszkodziło, co nie?
Rozwijam tęczowe opakowanie, i szamam. Kostka, dwie 8 czuję że coś dziwnie smakuje. Jest wręcz niezbyt smaczna, ale zapotrzebowanie na cukier duze bo i prądu w ten weekend było duzo... Zjadłam trochę ponad pol, i jak mnie nie jeblo! Aż sobie siadłam. Dzwonię do niebieskiego z pytaniami, a ten na mnie z ryjem że mam tego nie jeść bo to jakieś wyjatkowe wyrobyヽ( ͠°෴ °)ノ
Co kurde!?
Teraz to ja jestem winna bo on to przede mną specjalnie schował, a ja znalazłam i zjadłam wszystko jak zwykła lakoma egoistką.
Dobrze że zrobiłam to ja a nie nasza latorośl(╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Gardzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)