Wpis z mikrobloga

. To ciekawe, że poniża zabieranie Cię pełnowartościowego jedzenia i ratunek przed jego zmarnowaniem.


@magnes125: "Pełnowartościowe jedzenie" - przecież połowa z tego to niezdrowy syf bez żadnych wartości odżywczych
@Under4est: Żal ci dupę ściska po prostu. Skittlesom tydzień po, nic nie może się stać. Czy jakies warzywa czy owoce, człowiek raczej potrafi ocenić co jest zepsute a co nie. Takie banany na przykład wystarczy do lodówki wsadzić i odżywają. Zmiksować z jakimś jogurtem, mlekiem, zamrozić to też nie problem. Zresztą pewnie nikt w biały dzień nie wygrzebuje, raczej późnym wieczorem lub rano, więc jakie masz mieć zażenowanie, tym bardziej, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pakulsky: Serio takie banany sklep wyrzuca? :/ Przecież to są normalne dojrzałe, takie bym chciał właśnie kupować, a nie te zielonki, które jeszcze muszą parę dni leżeć. A w ogóle to niezłe masz te łupy, pozdro :)
nie ogarniam, i niby pracownik który zarabia 2400netto wyrzuca do kontenera czekolady za 150zl


@LowcaAndroidow: Nie wyrzucają, często sami wkładają do kosza i go nie domykają dla siebie, po pracy biorą jeżeli wcześniej freganie im tego nie rozkradną
@Under4est: popłynąłeś. Jakieś 10 lat temu byłem w firmie zajmującej się utylizacją. Było tam 30 kartonów wafli w czekoladzie. Stały z boku, wyjąłem jeden. Pytam się, czemu idą do utylizacji. Bo błędne opakowanie dali, i nim się skapowali to minęło za dużo czasu od daty produkcji i nie ma sensu wymieniać, bo się mogą połamać... . Więc jakieś 500kg wafelków miało zostać zniszczonych. Jak już jechaliśmy, to mi typ dał karton
@Under4est w moim Auchan też jest lodówka z tańszym nabialem któremu kończy się ważność, ale tam przecena z pewnością nigdy nie jest większa niż 50%, raczej kilkanaście procent. Przy tak małej różnicy zawsze wolę kupić produkt z dłuższym terminem ważności
a owoców już nie widzisz, manipulancie?


@marsellus: A widzę, co z nimi? Poza bananami miałbym do wszystkich duże wątplwiości, ale po obróbce termicznej winny być zdatne do jedzenia.

Inb4 "a jak jakiś chory na wściekliznę lis się na nie wysikał" to po pierwsze po to jest obróbka termiczna, po dugie jeżeli kupujesz leżące luzem w markecie jabłuszka i wpieprzasz je po opłukaniu to ponosisz zbliżone ryzyko.
@Pakulsky: O #!$%@?, w sumie cwane, tak łazić po śmietnikach sklepów.

Nawet jak przeterminowane, to prawda jest taka, że większość szczelnie pakowanych produktów jest zdatna do spożycia jeszcze długo po terminie. Jak byłem młodszy to tata czasami przywoził od znajomego z hurtowni przeterminowane smakołyki, które były przeznaczone do utylizacji... i #!$%@?łem aż mi się uszy trzęsły.