Wpis z mikrobloga

Można narzekać na NFZ, ale w wypadku mojej mamy wszystko poszło bardzo szybko i trzeba ich pochwalić. Pani ginekolog znalazła problem 3 tygodnie temu, szybko skierowanie na wymaz, diagnoza nowotworu jakieś 2 tygodnie temu i histerektomia już 9 grudnia. Ciekawe jak będzie po zabiegu, czy oleją dalsze leczenie i weź spierniczaj czy będą kierować na dalsze badania. Tak czy siak proszę o kciuki dla mamy bo trzeba wpieprzyć rakowi. #medycyna #nfz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Minieri: Trzymam kciuki mirku, ale nie martw się, na przykładzie moich rodziców mogę powiedzieć, że nasza służba zdrowia ma jeszcze ogarniętych ludzi.

Trochę ponad 2 lata temu u moich rodziców zdiagnozowano raka w odstępie kilkunastu tygodni, oboje mieli operacje praktycznie z marszu, wszystko poszło najlepiej jak mogło, oboje są teraz zdrowi, jeżdżą na kontrole mniej więcej co pół roku i póki co jest git. Moja mama jak miała naświetlania to
  • Odpowiedz