Wpis z mikrobloga

Czy tylko mnie ostatnio wkurzają te wszystkie "wannabe FAANG" rozmowy kwalifikacyjne z dynamic programming zadaniami i tego typu podobnymi?
Ok, spoko, da się to rozwiązać, tylko że strasznie wnerwia mnie to, ze trzeba sie do tego kilka tygodni przygotowywać i odświerzać wiedzę, a potem i tak ta wiedza ląduje do kosza, bo i tak potem zwykle robisz totalnie co innego niezwiązanego z tematem. A jak dopadnie Cię stres, gdy ktoś patrzy Ci na ręce, gdy piszesz koślawy kod, to "it's over dla chłopa".
Te szystkie kodille, hackerranki, leetcody i inne. Rzygam tym.
Uważam, że proces rekrutacyjny jest zepsuty. Przecież, jeśli tego sobie nie odświerzysz, to odpadniesz i ciekawi mnie ilu dobrych kandydatów korpo odrzuciło w ten sposób.
A Wy, co o tym myślicie? Hit czy kit?
#programowanie #it #korposwiat #programista15k #pracbaza
Pobierz
źródło: comment_16379568178Xjm7u7bcuSoMOVCp339dV.jpg
  • 34
@maly_ludek_lego: a co Ty byś zrobił na miejscu rekrutera w korpo? ;)


@MilionoweMultikonto: kurcze, nie wiem. Mi sie podobała idea mini projektu do zrobienia w domu, ale wiem, ze devowie też na to narzekają, bo siedzisz i robisz cos po godzinach za darmo.
Zresztą ja kiedyś miałem rekrutację do Agody i po przejściu rozmowy technicznej zapodali mi do zakodowania takiego taska w tydzień, że ich wyśmiałem. Aż tak zdesperowany nie
@maly_ludek_lego: Ja mam rację z tym grindowaniem, w USA są nawet szkoły, kursy, bootcampy które przygotowują do rozmów do firm typu FAANG. To nie jest tak że jesteś słaby, tylko po prostu może się nie nadajesz? Tam też pracują specyficzne osoby które w pewnym sensie są w stanie poświęcić się robocie.

Druga sprawa że jest to też zagrywka psychologiczna, bo jeżeli będziesz w stanie robić przez rok, pół roku algorytmy tylko
@maly_ludek_lego: do faanga chętnych jest sporo, takie testy są w miarę powtarzalne i tego typu podejście jest trochę w porządku bo każdy ma podobny ból. To ma być wysiłek intelektualny dla każdego, chcą zobaczyć jak radzisz sobie ze stresem, kombinujesz itp.
A w praktyce nie piszą algorytmów, tylko pracują po 50h tygodniowo :P

Dla średniej firmy której duża część to CRUD, utrzymanie itp to jest czysta strata czasu.

Mini projekt z
@wpiot: Tak jak pisałem wyżej, nie każdy się do tego nadaje i nie każdy ma ochotę się tak poświęcać, niektórzy mają od rodziców domy, mieszkania i mają #!$%@? w #!$%@? i wyścig. Największa presję na sobie mają ludzie z biednych robotniczych rodzin które chcą się wbić w klasę średnią wyższa.
@maly_ludek_lego: Z dwojga złego wolę zadanka algorytmiczne niż zadania domowe.

Zasady są jasne i fair, jak nie znasz algorytmu to trudno, podziękują Ci i tyle. Uderzasz do innych firm z tym samym procesem, nie musisz uczyć się od zera algorytmów.

A firmy dające zadania niech idą w p***u. Człowiek spędzi wieczór/dwa a janusze potem odpowiadają ze jednak dziękują, oczywiście generyczną wiadomością bez informacji co moglo być lepiej zrobione.
@molski: Rozumiem Twój punkt podejścia, jednak ja teraz przygotowuję się do firmy X, gdzie dobrze płacą i jest ogólnie fajnie (znam tam ludzi) i żeby przygotować się dobrze muszę spędzić kilka tygodni. Wolałbym jednak już zrobić ten projekt w 2 dni. No ale może nie ma co narzekać, tylko brać się do roboty.
@maly_ludek_lego: Disclaimer: Pracuję w FAANGu.

Gadanie, że dostaje się jakieś "algorytmiczne zadania" to mit. Znaczy - tak, trzeba znać najbardziej podstawowe algorytmy, tak, trzeba znać najbardziej podstawowe struktury danych i jeśli ktoś nie potrafi poslugiwać się hashmapą to może być problem. Ale mówienie, że trzeba wiedzieć niewiadomo co jest wysoce przesadzone. Sam jestem conajwyżej bardzo średni z tych zagadnień, a dałem radę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No
Pracuję w FAANGu.


@alex-fortune: faang nie jest problemem, problemem są korpa 'Januszpol i Syn' które wymyśliły sobie że masz umieć zaimplementować rzeczy których nie użyłeś od studiów, na kartce i nie zgubić żadnego średnika.
No i do tego są ludzie którzy chcą się wykazać vide moja ostatnia rozmowa do jednego z A w Polsce z czystej ciekawości poszedłem i też chcieli zaimplementować kopiec binarny #pdk a w pracy robienie firmware sterowników
@maly_ludek_lego: ja odpuszczam wszystkie rekrutacje gdzie wymaga się więcej niż 1 godzinną rozmowę techniczną. Tyle spokojnie wystarcza żeby zdecydować czy ktoś się nadaje czy nie. Czasami sam rekrutuję i rzadko potrzebuję pełnej godziny. Ostatnio gość do mnie napisał na linkedin że szuka ludzi do jakiejś tam firmy i czy zgodzę się na krótkie 30 minutowe spotkanie gdzie opowie mi o procesie rekrutacji. Szczam z takich odklejeńców.