Wpis z mikrobloga

#bialorus #neuropa
Widzę, ślepą wiarę w wersję wojskowych w temacie zatrzymania dziennikarzy. Skąd taka wiara w ich uczciwość? Czy ostatnie lata nie pokazują czegoś zupełnie przeciwnego? Mundurowi - jak KK - bronią swoich do końca. Niczego nas nie nauczyła sprawa Igora Stachowiaka? Albo choćby ta ostatnia, kiedy na komisji rzecznik (?) wielokrotnie mówił, że "to cały materiał, dosłownie sekundy zostały wycięte", gdzie potem się okazało, że tych sekund było 119 (prawie 2 minuty)? Nic?
Ja rozumiem niechęć do dziennikarzy, ja rozumiem poniekąd zaufanie do wojska. Ale umówmy się, ufać im to ja mogę w ocenie sytuacji na granicy, a nie kwestii przekroczenia uprawnień, bo jak historia pokazuje na te tematy notorycznie kłamią.
Wersja dziennikarzy jest taka, że oni przed wykonaniem zdjęć zgłosili się do wartownika i powiedzieli, że będą to robić. Czy to prawda? Nie wiem. Może kłamią. Może nie.
Natomiast osobiście nie wiem na jakiej podstawie żołnierze mieli prawo potraktować ich tak jak potraktowali (niezależnie od tego, czy zamiar był zgłoszony czy nie). Sytuacja miała miejsce poza strefą objętą stanem wyjątkowym, każdy ma prawo robić tego typu zdjęcia (a jeśli nie to mnie poprawcie) i nie grożą z tego powodu sankcję. O ile rozumiem, że sytuacja jest nerwowa, o tyle nie oznacza to, że mamy teraz pozwolić wojsku na "wolną amerykankę".
  • 53
@Yahoo_: > Skąd taka wiara w ich uczciwość? Czy ostatnie lata nie pokazują czegoś zupełnie przeciwnego?...

Dokładnie to samo mogę napisać o dziennikarzach i to nie w konsekwencji kilku lat wstecz, a ostatnich tygodni na Białorusi.

Ja kompletnie nie rozumiem o co ten raban, przecież to jakaś totalna gównoburza. Cała afera jest o to, że ktoś do dziennikarza powiedział "#!$%@? wysiadaj"? Czy mógł powiedzieć grzeczniej? No mógł, pewnie nawet kultura wymaga,
@Yahoo_: Z mojej strony moja usprawiedliwienia ich zachowania są pochodną tego, że staram się postawić na ich miejscu. Gdybym był żołnierzem któremu na odprawie powiedziano, że Białoruś może przerzucać do Polski ludzi w celu szpiegowania i zdestabilizowania sytuacji i w nocy zobaczył typków fotografujących mój posterunek to bardzo możliwe, że postąpiłbym podobnie.
@WiesniakzPowolania: wiesz ja też częściowo rozumiem tych żołnierzy. Pomijam, że pewnie dostali rozkaz, komuś puściły nerwy i dalej poszło. Ale #!$%@?, wstać, powiedzieć, przepraszam, sytuacja jest napięta, następnym razem prosimy o jaśniejsze komunikowanie swoich zamiarów. Ale mundurowi tradycyjne idą w zaparte, z naszej strony idealnie, dziennikarze to hieny.
@wjtk123: j.w.

Dokładnie to samo mogę napisać o dziennikarzach i to nie w konsekwencji kilku lat wstecz, a ostatnich tygodni na Białorusi.
@Yahoo_: Mówią czy nie mówią prawdy, nie ma znaczenia. Twoje wątpliwości co do zatrzymania miałyby sens gdyby była mowa o każdym innym miejscu w Polsce, a nie tym. Bo tutaj motyw był prosty, sam zaczynasz swoją wypowiedź od zdania Skąd taka wiara w ich uczciwość? i dokładnie tym kierował się żołnierz zatrzymujący dziennikarzy. Służy w terenie obecnie gorącym, gdzie jedni dziennikarze forsują zasieki, inni przemycają migrantów, jeszcze inni pod legitymacją ruskiej
@rakiwo: jak #!$%@? nie ma znaczenia? Co z tego, że jest gorąco.
A cały Twój wywód jest bez znaczenia, bo z tego co mi wiadomo żołnierze po prostu nie mieli prawa interweniować. Nie tak działa państwo prawa.
Jak mówiłem, rozumiem, że komuś nerw mógł puścić, nie mówię, żeby ich ze służby wyrzucić, ale upomnienie dla tego co wydał rozkaz i przepraszam do dziennikarzy jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu.
@Yahoo_: Ale ty wiesz, że polskie prawo daje możliwość każdemu interweniowania w sytuacji gdy masz podejrzenie popełnienia przestępstwa? To się nazywa ujęcie obywatelskie.
@WiesniakzPowolania: Pleciesz bzdury
Art. 243. [Ujęcie obywatelskie]
§ 1.
Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2.
Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

To czy mieli mundur czy nie, nie ma już żadnego znaczenia, ty też mógłbyś tych dziennikarzy zatrzymać jeśli miałbyś podejrzenie, że popełnili
@Yahoo_: To nagranie nic mi nie mówi, jeśli rzeczywiście tak jak wojsko napisało, że po wezwaniu ich oddalili się do samochodu to każdy miałby podejrzenie, że uciekają, a jak ktoś ucieka po fotografowaniu obiektu wojskowego w czasie wojny hybrydowej i informacyjnej na tym terenie to można przypuszczać, że robi coś nielegalnego i dokonać obywatelskiego zatrzymania co żołnierze uczynili. Słownictwo nie ma tu nic do rzeczy, gdyby używali salonowego słownictwa i podali
@Yahoo_: W Polsce istnieje domniemanie niewinności więc do momentu skazania każdy jest co najwyżej podejrzanym o popełnienie przestępstwa. To znaczy, że dokonując ujęcia obywatelskiego nie ścigasz przestępcy tylko podejrzanego o przestępstwo. Np. jak widzisz typa prowadzącego samochód od krawężnika do krawężnika to domniemasz, że jest pijany zatrzymując go bo nie możesz tego sprawdzić bez alkomatu. Dlatego poza pierwszym paragrafem, masz też drugi, w którym pisze, że osobę taką masz niezwłocznie oddać
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Yahoo_:

Widzę, ślepą wiarę w wersję wojskowych w temacie zatrzymania dziennikarzy. Skąd taka wiara w ich uczciwość?


Ano stąd, że nawet dziwki i złodzieje mają wiarygodność niż przeciętny dziennikarz¯\_(ツ)_/¯