Wpis z mikrobloga

@szczeki32: oglądam "historie wielkiej wagi" na tlc i nie chcę się z takiego stanu naśmiewać, bo najczęściej stoją za tym poważne psychiczne zranienia i problemy. Ale magazynowanie przez organizm tłuszczu nawet w czole niezmiennie mnie zadziwia.
  • Odpowiedz
@szczeki32: ja sobie zawsze puszczam doktora Nowzardana do niedzielnego obiadu. Śniadanie z 9 pączków to nie rzadkość u jego pacjentów. Niestety większość napadów konpulsywnwgo jedzenia ma początek w traumatycznym dzieciństwie, z przemocą, gwałtami itpd. Ale 1% tych przypadków to zwyczajne świnie, które żrą bez opamiętania, bo nie mają innego pomysłu na życie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@szczeki32: ważyłem kiedyś 142kg i uwierz mi na słowo, można. Musisz mieć #!$%@? i każdy stres rozładowywać jedzeniem. Do tego śmieci przetworzone i voila przez 25 lat życia 142kg.

Razem z narzeczoną mamy taki rytuał że kupujemy chińczyka albo pizze. Odpalamy ten program w TLC i sobie jemy kręcąc beke xD #!$%@? 62kg ze swojego ciała to najlepsze co mogłem zrobić w życiu :)
  • Odpowiedz
@ArniHell: imponująca utrata wagi.
Podasz jakieś szczegóły jak zbiłeś wagę, ile czasu trwało, jakie ćwiczenia, dieta? No i czy miałeś jakieś problemy ze skórą, która została gdy tłuszcz został spalony?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Piterw: ujemny bilans kaloryczny. Nic więcej nie potrzeba. Wszystko zajęło mi 13 miesięcy. Jechałem 2100kcal a później podnosiłem co miesiąc o 200kcal żeby ustabilizować organizm. Mimo 2900kcal na końcu waga stała a czasami spadała. Potrafiłem zjeść swoje dzienne kcal a na wieczór zjeść 300g lodów a na drugi dzień waga na minusie :) Tak miałem rozkręcony metabolizm. Ćwiczyć zacząłem dopiero po zjechaniu wagi. Mam flaka na brzuchu ale kobietom on nigdy
  • Odpowiedz
dzięki za odpowiedź. Ja też walczę z podobną masą do redukcji na poważnie od 2 lat i przez ten czas zrzuciłem ok 20 kg. Obecnie czyli od początku września staram się codziennie zrobić 2 spacery po 40 minut. Nie liczę kalorii, ale unikam napojów słodzonych, coś słodkiego raz na kilka dni na deser po kolacji. 4-5 razy dziennie jem, do tego każdy posiłek zaczynam od jabłka i jakiegoś warzywa (teraz w sezonie
  • Odpowiedz