Wpis z mikrobloga

Poziom rozszczeniowosci i januszerki w tegorocznej edycji #szlachetnapaczka #!$%@? poza skale ( ͡° ͜ʖ ͡°) rodzinki ktorym po oplaceniu rachunkow zostaje prawie po 1000 na glowe, niepracujace matki z dzieciakami w wieku szkolnym, brakuje jeszcze iphona pierwszej potrzeby. ta akcja totalnie zeszla na psy, kto to w ogole weryfikuje?
  • 153
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MizoginLu: Jak tak patrzę, to głównie są w tych rodzinach ludzie w kwiecie wieku: 20-40 lat, gdzie śmiało mogą podjąć prace zarobkowa. To jest najgorsze, ze po prostu im się nie chce…tylko dej, dej, dej…
  • Odpowiedz
@MizoginLu: @leon121: @softparadise: @toshibaas: @DerMirker: IMO lepiej jak w akcji weźmie udział parę rodzin, które tego nie potrzebują niż gdyby potrzebujący nie dostali pomocy. Już wiele lat temu jak rozwoziliśmy rzeczy, to były takie rodziny gdzie ludzie sobie sprzęt AGD w domu wymieniali, a były takie, gdzie chłopiec skakał z radości bo dostał młotek i proszek do prania.
  • Odpowiedz
@MizoginLu kilka lat temu być na temat szlachetnej paczki reportaż w wiadomościach. Wdzięczna, obdarowana rodzina dziękowała darczyńcom, po czym pani domu dodała "mam nadzieję że w przyszłym roku też będzie taka akcja". Nie przyszło jej do głowy, żeby powiedzieć "mam nadzieję że nasza sytuacja się zmieni i nie będziemy już potrzebować pomocy"
  • Odpowiedz
@nadsztygar: Jedyne co widze, to roszczeniowość. Kilka lat temu, wybraliśmy rodzine, która potrzebowała pomocy, ale był juz ostatni dzwonek na zapisy. Zostały takie same rodzynki, które potrzebowały duzo…z cała rodzina się złożyliśmy, oczywiście nie udało się spełnić wszystkiego, ponieważ musielibyśmy wydać ponad 1000. A nam tez wtedy się nie przelewało. Ile byliśmy w stanie tyle kupiliśmy. W sumie wydaliśmy blisko 8 stówek. W odpowiedzi dostaliśmy info: ze nie wszystko bylo
  • Odpowiedz
@MizoginLu: w szlachetnej paczce młodym ludziom i rodzinom pomagałem tylko raz. Rodzince 7 osobowej w składzie ojciec, matka, dwóch synów w wieku późnej szkoły średniej i trzy córki od 10 lat w dół (na oko). Na 4 piętro w bloku bez windy wtagraliśmy z kolegą lodówkę i pralko-suszarkę, żaden z facetów dupy nie ruszył jeszcze były pretensje że do kuchni nie wnieśliśmy.
Od tamtej pory tylko starszym samotnym osobom pomagam.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 97
W zeszłym roku, gdy wjechała pandemia, wiele wielodzietnych rodzin potrzebowało laptopów do nauki zdalnej i wielokrotnie były im kupowane.
Sam sprawowałem pieczę nad taką rodziną i dopuściłem ją do udziału (kobieta uciekła od męża, który ją bił, wychowywała samotnie trójkę dzieci). Od razu znaleźli darczyńcę, a laptop był wypasiony, mimo że zaznaczaliśmy, że potrzeba najprostszego do nauki.

Każda sytuacja jest inna i nie można wszystkich jednoznacznie potępiać!

W tym roku selekcjonuję rodziny
  • Odpowiedz
Dlatego ja jak mam taką potrzebę to wchodzę na siepomaga i wpłacam na jakieś dzieciaczki chore, a nie sponsorować wygodne życie nierobów.
  • Odpowiedz
@MizoginLu: też byłam wolontariuszem i potwierdzam, że często dla ludzi laptop czy nowy sprzęt agd to "pierwsza potrzeba". Z drugiej strony czasem ciężko też rozeznać się czy ktoś oszukuje czy mówi prawdę.
Aż mi się przypomniała sytuacja sprzed dwóch lat z mojej poprzedniej firmy, jak braliśmy udział w paczce. Osoby odpowiedzialne wybrały młodą kobietę z małym i chorym dzieckiem, ojciec dziecka dopiero co wrócił z więzienia i z powodów zdrowotnych
  • Odpowiedz
@MizoginLu: jak czytam co roku jaką rodzinę wspiera zakład pracy to moim zdaniem dla większości rodzin najlepszym prezentem byłby karton kondomów i broszura o antykoncepcji.
  • Odpowiedz
  • 20
@one_man_army ale akurat ta rodzina to nie wygląda jakoś super roszczeniowo. Ta wyciskarka to jest wpisana jako taki bonus (tak to rozumiem, nie znam zasad dokładnie). Zobacz że facet dał tylko wodę toaletowa.
  • Odpowiedz
@basketm: trzeba mieć odłożone 1500zł, jeśli jest potrzebne na tu i teraz. Można też kupić na raty... Ale nie każdemu te raty przyznają w sklepie. Nie popieram pomocy dysfunkcyjnym/patologicznym/leniwym rodzinom, ale są też rodziny, które faktycznie dotknie jakaś tragedia lub nieszczęśliwe zdarzenie i nie widzę powodu, by im nie pomagać, skoro są do tego chętni ludzie.
  • Odpowiedz