Wpis z mikrobloga

Jakże popularny jest argument ad feudalizm w kręgach antykapitalistycznej lewicy. Twierdzą oni, że kapitalizm rzekomo buduje nową klasę posiadaczy kapitału wykorzystując i wywłaszczając biednych proletariuszy z należnych im środków produkcji. (które im się nie należa z prostej przyczyny, zgodnie z ich subiektywną oceną wartości doszli do wniosków, które według ich subiektywnej oceny im najlepiej się posłużą, więc podpisali umowę wedle której wynagradzani są umówioną kwotą pieniężną, a także nie podjęli ryzyka na swoje barki otwierając biznes preferując pracę najemną).

Wedle ich poglądów kapitał rzekomo tworzy władcze społeczeństwo bezdusznej arystokracji, która tylko czeka na przywłaszczenie ziemi i ich ciężkiej pracy. Ale czy takie poglądy mają coś wspólnego z rzeczywistością? Niekoniecznie. Od conajmniej wieku postępuje choroba interwencjonizmu, a co za tym idzie dalsza droga w stronę gospodarki centralnie sterowanej. Dzięki współpracy z rządami i protekcjonizmowi powstała rzesza państowych monopoli i quasimonopoli, zawyżających ceny swoich produktów ponad średnią światową. Potęga tych fabrykantów bierze się z znacznego wyeliminowania czynników konkurencji.

Lewicowcy zapominają o tym, że leseferyzm powstał dzięki niezadowoleniu społeczeństw europy zachodniej z starego ładu feudalizmu. Po wydarzeniach z rewolucji francuskiej, monarchowie państw zachodnich zaczęli się obawiać o własne życie, dzięki czemu zaakceptowali zmiany. Dzięki porzuceniu systemu sprzyjającego szlachcie, zaczęły się drastyczne wzrosty liczby ludności przy jednoczesnych wzrostach PKB per capita, więc w rezultacie wyjściem z pułapki maltuzjańskiej. Bogata magnateria jednak empirycznie nie udowodniła wszechpotęgi kapitału, który według lewicowców rzekomo ma wielki wpływ na wszystko, nikt nie jest w stanie konkurować z posiadaczem kapitału.

Halo, przeież bogacze mogą używać dumpingu. 11

Oczywiście, że mogą. Lecz w społeczeństwie rynkowym takie działania byłby obarczone wielkim ryzykiem. Przez brak wsparcia państwa korporacje musiałby wszystko postawić na jedną kartę, koszty dumpingu to bajońskie kwoty liczone w milionach, mało która firma moglaby sobie pozowolić na taki ruch, który i tak nie zawinąłby konkurencji, która ciągle powstaje. Prędzej zbankrutują niż wywłaszczą konkurencję w kraju/społeczeństwie, gdzie stopa akumulacji kapitału jest wysoka, co sprzyja inwestycjom.

Zastanawiającym zbiegiem okoliczności jest to, że wbrew twierdzeniom lewicowców nie kapitalizm, lecz interwencjonizm i socjalizacja stwarza charaktarystyczny dla ładu feudalnego system wiecznej biedy. Średnia oszczędności z roku na rok spada, gdy w tym samym czasie bogaci się coraz bardziej bogacą, nie ma analogii z systemem kapitalistycznym, w którym obie te grupy się bogaciły. Widocznie bogacze znaleźli receptę na wykorzystywanie ogółu społeczeństwa dla swoich zysków i to nie dzięki leseferycznemu kapitalizmowi, który rzekomo buduje monopole, lecz dzięki państwowym planowaniu. Ostatnie wydarzenia także potwierdzają tę tezę. Niedawno "miłościwie" nam panujący ogłosili pakiety ochrony środowiska, które spowodują dalszą ewolucję biedy. Choć sami przedstawiciele polityki dają srogi koncert hipokryzji, latając prywatnymi odrzucowcami na odległosci, które można było pokonać nawet pieszo :). Uprzedzając komentarzom od razu mówię, że nie jestem szurem, nie neguję globalnego ocieplenia. Lecz twierdzę, że każda działalność człowieka wpływa negatywnie na środowisko i to cena, którą przyjdzie nam zapłacić za życie w dobrobycie. Lecz ludzkość jest w stanie osiągnąć bardziej ekologiczny poziom i trzymam kciuki za rozwój ekologicznych technologii

#libertarianizm #antykapitalizm #4konserwy #neuropa #bekazlewactwa
Pobierz Piwniczny_haker - Jakże popularny jest argument ad feudalizm w kręgach antykapitalist...
źródło: comment_1636629440QP2TlDk84jW7TB4WDfmaX8.jpg
  • 5
Niedawno "miłościwie" nam panujący ogłosili pakiety ochrony środowiska, które spowodują dalszą ewolucję biedy. Choć sami przedstawiciele polityki dają srogi koncert hipokryzji, latając prywatnymi odrzucowcami na odległosci, które można było pokonać nawet pieszo :). Uprzedzając komentarzom od razu mówię, że nie jestem szurem, nie neguję globalnego ocieplenia. Lecz twierdzę, że każda działalność człowieka wpływa negatywnie na środowisko i to cena, którą przyjdzie nam zapłacić za życie w dobrobycie. Lecz ludzkość jest w stanie