Wpis z mikrobloga

Mieszkam w bloku z lat 2000. Nade mną mieszka rodzina z małymi dziećmi. Powiedzcie mi czy w nowych blokach tez słychać głośno ich płacz, jak jeżdżą rowerkach po podłodze itd?
Bo zastanawiam się nad kupnem mieszkania a to jest jakaś masakra.
#budownictwo #mieszkanie
  • 89
  • Odpowiedz
Pewnie mają panele na piance, bez żadnych plyt, to słychać jak biegają, krzyczą itd. U mnie znajomy w bloku miał podobnie.
  • Odpowiedz
@krolowamonika: No dobry jest punkt z wierceniem xD Szczerze nie mam pojęcia o co ludziom chodzi. Dobra wiertarka i uwaga - wiertło nie do drewna, nie do metalu, tylko do betonu - i wchodzi jak w masło...no chyba, że w zbrojenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jomahajomaso: w nowych blokach to slychac jak śpią.


@hans-olo-olo: Ty i 494 osoby zero pojęcia o budownictwie i rzeczywistości XD na #!$%@? powtarzacie to urban legend, wymyślone przez ludzi na potrzeby zracjonalizowania sobie bycia biednym, o tekturowych ścianach w nowym budownictwie?
  • Odpowiedz
@Jomahajomaso: 2 czy 3 lata temu na stancji wyłączałem sąsiadom prąd na klatce bo TV za głośno grał, a teraz polecam w budynku z cegły i 50cm grubości murów, cisza wręcz grobowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@jakubek5494: Masz szczęście ze nie wywołaes zwarcia i nie musiałeś płacić za sprzęt
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kaaban: powtarzają bo w każdym jest ziarno prawdy. Stancje wynajmowałem w bloku zbudowanym w latach 50. przez więźniów. Jak ludzie okna wymieniali na plastikowe to żeby zdemontować stare drewniane wystarczyło się rozpędzić i popchnąć, wypadało całe z ramą. Ot taka to jakość wykonania pracowników "z przymusu"
  • Odpowiedz
@Jomahajomaso: Wszyscy co polecają Ci mieszkanie na ostatnim piętrze niekoniecznie mają rację.
Może mieszkając nie mieli dzieci pod sobą. Ja mieszkałam na ostatnim piętrze 3 razy, teraz w sumie jest czwarty (ostatnie, ale tylko trzecie piętro):
W dwóch mieszkaniach było spoko, ale nie miałam chyba sąsiadów z dziećmi niżej,
w jednym była rodzina z dwójką dzieci (wszyscy głuchoniemi) - miałam mindfucka o co chodzi, bo poważnie było słychać jakby to było
  • Odpowiedz
@Jomahajomaso: A, zapomniałam o jednym razie gdy mieszkałam na ostatnim piętrze i budziły mnie rapsy z basami codziennie od sąsiada mieszkającego DWA PIĘTRA NIŻEJ, więc w ogóle tragedia.
Tu akurat stare budownictwo.
Tupiąca Azjatka z mieszkania obok i rodzinka głuchoniemych piętro niżej to już nowsze.
  • Odpowiedz
@Jomahajomaso:
Mieszkam w bloku z 2001 roku i nigdy w życiu nie słyszałem żadnego dźwięku od sąsiadów zza ściany lub piętra wyżej (mieszkam na parterze). Jedynie raz na kilka miesięcy jak ktoś zrobi imprezę z głośną muzyką to dźwięk się niesie ale głownie przez klatkę schodową.
  • Odpowiedz