Wpis z mikrobloga

Ehh, zakochałem się bez wzajemności, jak cholera dawno się tak źle nie czułem. Teraz trzeba się odkochać, ale to będzie trudne, bo to współlokatorka ( ͡° ʖ̯ ͡°) i będzie jeszcze rok ze mną na mieszkaniu :/

W sensie codziennie przez 3 tygodnie przychodziła do mnie na kilka godzin pogadać, wypić wino, obejrzeć film, poprzytulać się i dzisiaj wyskoczyła z tym, że po rozmowie z mamą ułożyła sobie wszystko w głowie i możemy zostać tylko przyjaciółmi. No w c--j fajnie, bo akurat przyjechałem do domu i nie będziemy sie widzieć przez 3 dni, wiec łatwo jej było to napisać. Ehhh, człowiek myślał że to ta jedyna, bo szczerze to zna mnie jak mało kto, a tu taki zawód
#zwiazki #tfwnogf #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@korkodylek: @Tytyka: To takie śmieszne i żałosne jednocześnie xD Ja miałem kumpelę i nawet nie miałem zamiaru być razem, ale fajna relacja była, i zakończona z dnia na dzień bo jej coś matka na mnie nagadała a laska też 23 lata xDDD
  • Odpowiedz
  • 1
@Tytyka to że Ty tego nie rozpatrujesz, to nie znaczy, że tak nie jest. Młody jesteś, to jeszcze nie wiesz do czego są zdolne kobiety.
  • Odpowiedz
@KoninaBeZiomeczka: no wczoraj normalnie wpadła jak zawsze, wypite wino, przytulanie, blisko siebie i tak dalej, a dzisiaj taki strzał, że jednak nic więcej niż przyjaźń, j--------e no mętlik w głowie mam jak nigdy, a już było tak dobrze po poprzedniej dziewczynie
  • Odpowiedz
@Tytyka: No to jak u mnie. Dzień wcześniej wpadła, super atmosfera, seksik, bardzo miło, a następny dzień rano kłótnia z matka o mnie i 2h później no siema, spoko było ale elo xD
  • Odpowiedz
@KoninaBeZiomeczka: nie poznałem, jej mama mieszka we Włoszech, a współlokatorka studiuje w Polsce i pracuje. Generalnie jej mama zna mnie tylko z opowieści i Bóg jeden wie o czym one rozmawiają. Tam mogło pójść o wszystko, muszę sobie dać tydzień czasu i się odciąć na moment od niej, bo szybko się uzależniłem od tego, że wpada do mnie i jest tak przyjemnie. Mimo wszystko to dla mnie chore, jak w
  • Odpowiedz
@Tytyka: To wiedz że nie jesteś wyjątkiem ;) Choć ja tam na szczęście nie byłem zakochany. Pomyśl o czym opowiadałeś tej dziewczynie i co ona mogła powtórzyć matce. Moim zdaniem tutaj czynniki ekonomiczne mają wpływ. Jak nie zarabiasz zbyt dobrze to mogło o to pójść. Ewentualnie nie masz w ich mniemaniu potencjału na dobry zarobek i matka nawymyślała żeby ją zniechęcić. Ty masz o tyle gorzej że ta laska się
  • Odpowiedz
@purystkaod6bolesci: Tu nie chodzi o ochronę ego. Ja przecież piszę że u mnie nie było gorącej miłości tylko sie kumplowaliśmy. Bardziej mnie zastanawia co te matki gadają że taki wpływ na te córki mają. Bo do czasu ich ingerencji to wszystko git było.
  • Odpowiedz
@purystkaod6bolesci: @Tytyka: Zresztą jak dla mnie sprawa jest dośc prosta. Laska po takiej rozmowie z matką uznaje że więcej straci na kontynuowaniu znajomości niż zyska i tyle. Nie jest zakochana więc zerwanie nie jest szczególnie trudne. Gdzie tu mechanizmy obronne ego?
  • Odpowiedz
@purystkaod6bolesci: No to gadam. Dla mojej s--s też nie był niczym zobowiązującym. To autor się napalił niepotrzebnie. Tylko właśnie nie rozumiem czemu nie chce poprowadzić tego do ruchania skoro laska jest wolna i potrzebuje "przyjemnych chwil bez zobowiązań".
  • Odpowiedz