Wpis z mikrobloga

@Yurakamisa: Może ty bys nie zauważył, ale jeśli ktoś miałby za nie zapłacić np polowe ceny, to po to żeby jeździć na nich zgodnie z ich przeznaczeniem, a w miejscach gdzie się to robi pojawiają się tacy którzy to dostrzega. Zatem scenariusze są trzy, albo już są poza PL, albo pójdą w cenie „górala”, albo znajda się na jakimś parkingu.
to rowery już dawno temu sprzedane ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Yurakamisa: To nie znaczy, że nie da się ich odzyskać. Przypomnę też, że kupujący może być oskarżony o paserstwo, jeśli to wypłynie, a przy tak charakterystycznych rowerach szansa, że ktoś w otoczeniu się zorientuje, jest spora.