Wpis z mikrobloga

#codziennyobiad
Dziś znalazłem ciekawy przepis. Nie robiąc zakupów, korzystając z tego co jest w szufladzie kuchennej, ugotowałem zupę z orzeszków ziemnych. Już sama nazwa zupy brzmi jakby została wymyślona dla alternatywek na zasiłku ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale można się miło zaskoczyć smakiem i stosunkowo niską ceną składników, ale wygląda przeciętnie i budżetowo. Zacznijmy od tego, że jest łatwa do zrobienia jak...(dokończcie sobie sami). 40 minut i gotowa, zupełnie jak laseczka przed nałożeniem makijażu ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Przepis na 6 porcji :
200 g orzeszków ziemnych, prażonych, solonych
200 g cebuli, przekrojonej na pół
1 ząbek czosnku
200 g ziemniaków, pokrojonych na kawałki
150 g marchewki, pokrojonej na kawałki
20 g oleju
70 g pomidora, pokrojonego w 1 cm kostkę
100 g zielonego groszku, mrożonego
800 g wody
1 czubata łyżeczka koncentratu bulionu warzywnego
¼ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu, mielonego
1/3 łyżeczki pieprzu cayenne
papryczka chili, świeża, pokrojona w plastry, ilość do dekoracji (opcjonalnie) (ja dałem jalapeño)
Smacznego. Jak ktoś jest skąpym #!$%@? jak ja dziś, to mogę udostępnić szczegóły nt. przepisu.
#zupa #obiad #orzechy #ziemia #kuchnia #jedzenie #jedzzwykopem #gotowanie #gotujzwykopem
źródło: comment_1635170389Ijp95RuKjRwQ9hSBKW4U9Q.jpg