Wpis z mikrobloga

@ManiacTeam: Znam małżeństwa i pary które tak się poznały wiec nie taka bzdura do końca. Trzeba tylko trafić na kogoś kto ma takie same oczekiwania co jest bardzo trudne w morzu ludzi szukających jednorazowych przygód.
@Lala-Sassy: Tu nie chodzi o takie same oczekiwania a szczerą chęć poznania drugiej osoby. Przez internet możemy poznać całkowicie obcą osobę o której nic nie wiemy. Dopiero z czasem o ile damy tej osobie oraz sobie szansę, to poznamy kim ta osoba jest i czy będzie nam z nią po drodze. Jeśli ktoś myśli, że przez internet odfrunie do krainy bajek to radzę mu spotkać się ze ścianą.
Wszelkiej maści portale
@Lala-Sassy: Usunąć. Znam mnóstwo ludzi którzy posiadają tindera i w sumie może jedna osoba znalazła tam partnera. Nie wchodzac w szczegóły: wg mnie, niesie to o wiele więcej minusów niż plusów. O wiele za dużo jak na jedną wiadomość ¯\_(ツ)_/¯
@Lala-Sassy: Też nie do końca. Najczęściej tak wygląda spotkanie dwóch nieśmiałych czy zakompleksionych osób. W internecie łatwo grać pewnego siebie, być wyszczekanym erudytą, gorzej jak już przychodzi czas na rozmowę czy spotkanie twarzą w twarz. Mnóstwo ludzi chce pokazać jacy to oni sią zajebiści ze strachu przed odrzuceniem. Potem, w miarę odkrywania kim jest ta dana osoba coraz częściej odczuwa się niesmak, że jednak umawialiśmy się z oszustem. A wystarczy być
@Tasanga: To może nie mówię o Tobie.
@Borys211: Ja znam kilka par, ogólnie wierzę że da się tam kogoś poznać, tylko że nie jest to wcale łatwiejsze niż na żywo
@ManiacTeam: ale to żeby być sobą i od początku nie udawać jest prawdziwe zarówno dla znajomosci tinderowych jak i każdych innych. Minusem tindera jest na pewno to ze czasem napiszesz jedno złe zdanie i koniec gadki, gdzie na spotkaniu
@Lala-Sassy:

ale to żeby być sobą i od początku nie udawać jest prawdziwe zarówno dla znajomosci tinderowych jak i każdych innych.


Co? Niesamowicie wiele kobiet na portalach sprawia wrażenie i wydaje im się, że facet je pokocha widząc wyłącznie ich profil. Liczba kobiet, których profile pokazują postawę "mam bogate wnętrze/szukam drugiej połówki/szukam męża/miłości" powala na łopatki. Nie zrozum mnie źle, to nic złego mieć takie uczucia, ale to są oczywiste oczywistości
@ManiacTeam: Ja ekspertka od tindera nie jestem więc nie chce z Tobą polemizować, Twoje uwagi wydają się słuszne. Ja widzę tylko jedna stronę medalu.
@pijekubusplay: To już kilka lat trwa wiec nie wiem kiedy się jakiś trafi ¯_(ツ)_/¯ co innego jak ktoś traktuje tinder jak zabawę a co innego jak ktoś szuka stałego związku, nakręca się, że może to w końcu ten, tylko że on po dwóch dniach pisania wyskakuje
To już kilka lat trwa wiec nie wiem kiedy się jakiś trafi ¯\(ツ)/¯ co innego jak ktoś traktuje tinder jak zabawę a co innego jak ktoś szuka stałego związku, nakręca się, że może to w końcu ten, tylko że on po dwóch dniach pisania wyskakuje z seksem.. No słabo.


@Lala-Sassy: Ale nie pisz mi o latach tyle na ilu randkach w ciągu tych kilku lat była. Bo znam typów co piszą
@Pralko-suszarka: Ciekawe czemu tak myślisz? Myśle, że byśmy byli.
@pijekubusplay: Wiem, wiem. Ona się z takimi spotyka, ja od razu widzę czerwone flagi (jaranie zioła, brak znajomych lub nie chce przedstawić, brak stałej pracy) a ona zajarna, przez 2 tygodnie. Jak znów się okazuje że to jednak drań był.
@Lala-Sassy: No czyli jeśli się spotyka to ją to kręci i leci tylko na wygląd faceta i lubi dopaminowe zastrzyki a nie chce stałego związku. A jak trwa to już kilka lat to wątpie że ona się zmieni i żaden facet na poziomie (dobra praca, nie jaranie zioła) nie weźmie kogoś takiego, sorry.
Ciekawe czemu tak myślisz? Myśle, że byśmy byli.


@Lala-Sassy: Bo raz byś że dała na lewo, a jeśli nie, to byś go potem olała. Serio, nie łapiesz różnic między realem a internetem?? xD Nie łapiesz dlaczego łatwiej jest znaleźć kogoś w realu niż w internecie, mimo że masz do czynienia z tymi samymi ludźmi? XD Nawet badania były prowadzone w tym kierunku xD Nie, nie bylibyście razem, albo inaczej, szansa na
@Pralko-suszarka: Kurczę nie wiem, w moim przypadku to są teoretyczne rozważania. Nigdy nie miałam tindera bo nie umiałabym po zdjęciu zdecydować czy chce się z daną osoba spotykać. Co więcej nie umiałabym tez swojej twarzy wystawić w taki sposób dla innych. Fakt, że grupa mężczyzn patrzyłaby na mnie jako na osobę dostępną dla nich mnie w jakiś sposób obrzydza. Sam koncept tego mi nie pasuje. Wierzę, że byłabym ze swoim obecnym
@Lala-Sassy: Może i ma dobrą pracę i jest atrakcyjna ale niech gada głupot że nie może sobie znaleźć tam faceta skoro sama wybiera takich z którymi jara blanty i którzy traktują ją tylko jako przygodę na jedną noc. Ona chce emocji od razu i nie umie na nie poczekać, idzie od razu z typem do łóżka a potem zdziwiona że facet woli następną xD Może i jest atrakcyjna ale głupia i
Fakt, że grupa mężczyzn patrzyłaby na mnie jako na osobę dostępną


@Lala-Sassy: faceci tak nie patrzą na kobiety na tinderze. Prędzej właśnie jak na osoby niedostepne

Wierzę, że byłabym ze swoim obecnym niebieskim bez względu na to w jaki sposób byśmy się poznali


@Lala-Sassy: nie byłabyś. Nie masz świadomości jak odmienne postrzeganie świata jest za pomocą internetu. Ta sama osoba oceniana w realaich internetowych całkiem zakłamała by tobie obraz rzeczywistości.
@pijekubusplay: ja jej tak nie postrzegam, uważam że ma kiepski gust bo leci na badboy’ów ale z drugiej strony nie ma fajnych i wolnych facetów w moim otoczeniu i wierzę, że tinder także odzwierciedla to, co widzę na codzień.
@Pralko-suszarka: Nie będę się kłócić bo to bez sensu, nie bez powodu nie miałam tindera - to nie dla mnie.