Wpis z mikrobloga

@drewnianydinozaur: co niestety nie zmienia faktu, ze przelamano juz po prostu tabu obchodzenia się ze zwierzętami, a pozwolenie na ruchanie owiec jest tak abstrakcyjne, ze nie przełamiemy tego. Tak samo jest z kazirodztwem, które u źródeł przy zachowaniu antykoncepcji (nawet 100% teoretycznie, sterylizacji) będzie budziło społeczny sprzeciw - mimo braku filozoficznych argumentów.

Generalnie kwestia adopcji i ceny, ludzie mają w piździe cierpienie zwierząt, jak będzie z probówki za te same pieniądze
znaczy osobiście nie uważam że jedzenie mięsa to zło i moralnie postawiłbym ten znak równości


@drewnianydinozaur: uważać możesz co chcesz. No tylko jak chcesz rozszerzyć swoje opinie na innych to powinieneś je dobrze uargumentować. Przedstawiłeś hipotezę ale argumentów z twojej strony nie widzę. Nie wiedzę dobrych kontrargumentów na to co inni napisali.

Wyrządzanie cierpienia zwierzęciu to nie jest moralnie coś złego imo


Dlaczego? Przedstaw swój punkt widzenia.
@drewnianydinozaur: tylko ze to nie oznacza ze nie rozpoznajemy cierpienia, poza tym bardzo słabo formułujesz myśl. Noworodek tez jest na innym poziomie intelektualnym - w interakcji jest mniej ogarnięty niż pies. A mimo to nie mozesz mu #!$%@?ć buły. To nie intelekt nas od zwierząt odróżnia.
bo ze zwierzętami nie da się zawierać żadnych umów społecznych


@drewnianydinozaur: No tak, ale z dziećmi czy osobami chorymi psychicznie również. Jestem w stanie stwierdzić, że znajdziesz całkiem sporą grupę dorosłych ludzi z którzy również będą na zupełnie innym poziomie intelektualnym od ciebie.
@Kryspin013 masz rację, z tym że dzieci urosną i będą mogły przestrzegać tych zasad. A w przypadku osób niepełnosprawnych do takiego stopnia że nie są w stanie ich przestrzegać to odbieramy im przecież ich człowieczeństwo, zamykamy je w ośrodkach, odbieramy prawo do decydowania o sobie. Nie jemy ich dlatego że ja w momencie gdy kiedyś bym zachorował i stał się taki to nie chciałbym być zjedzony więc jako społeczeństwo umówiliśmy się żeby
więc jako społeczeństwo umówiliśmy się żeby zajmować się takimi jednostkami w jakimś stopniu


@drewnianydinozaur: No jako społeczeństwo też umówiliśmy się, że robienie bez sensu krzywdy innym zwierzętom jest nie fajne i to na różnych płaszczyznach.
@drewnianydinozaur: Robisz fikoł. Bo równie dobrze mógłbym ci napisać, że wysadzam budynki dla rozrywki. Tak, fajnie, mam jakąś wartość dodaną ale przynosi to większe straty niż zyski. Znęcanie się nad zwierzakiem przynosi większe straty społeczeństwu niż zyski. Bo nic nie wnosi dla społeczeństwa. Jakby wszyscy brali przyjemność z znęcania się nad zwierzętami to zabrakło by zwierząt w okolicy albo ktoś mógłby zabić okaleczyć np zwirze domowe należące do kogoś innego. Natomiast
bez tego nie mogłaby przeżyć tylko dla rozrywki


@drewnianydinozaur: a jakby przyjąć tezę, że jednak wyewoluowaliśmy w kierunku jedzenia mięsa, i to nie jest rozrywka a konieczność? Cały ruch bezglutenowy/bezlaktozowy/bio/eko teraz to powrót tak naprawdę do naszych korzeni żywieniowych.
Nie jemy ich dlatego że ja w momencie gdy kiedyś bym zachorował i stał się taki to nie chciałbym być zjedzony więc jako społeczeństwo umówiliśmy się żeby zajmować się takimi jednostkami w jakimś stopniu


@drewnianydinozaur: to też jest nie do końca prawda, wykazujemy pewną empatię do tych ludzi. Podobnie możemy wykazywać empatię do zwierząt, np. zabijając je w humanitarny sposób. Zwierzęta (niektóre) też potrafią wykazywać empatię. Kierowanie się sobą jest tutaj
@drewnianydinozaur: no brak empatii po prostu. To czy Twój oprawca ma taki czy inny zamiar przecież nie ma kompletnie dla ciebie jako ofiary znaczenia. Jak widać niektórzy mocno próbują to wypierać i racjonalizować. Krowa przecież nie roztrząsa z jakiego powodu jest przetrzymywana w ciasnym, brudnym boksie i zapładniana wbrew swojej woli, ani nie usprawiedliwia człowieka który odbiera jej dziecko - po prostu cierpi. Niektórym się chyba wydaje, że ma wtedy dużo
@Kryspin013:
"wysadzam budynki dla rozrywki"
jeśli robisz to za swoje środki, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, w taki sposób że żaden inny człowiek na tym nie ucierpi to powiedziałbym że jest to akcja moralnie neutralna, ani dobra ani zła. Może materialnie przynosi to większe straty niż zyski ale moim zdaniem nie masz moralnego obowiązku postępować ze swoim majątkiem w najbardziej optymalny(?) sposób. Twoja kasa, przynosi ci to fun, nie krzywdzisz nikogo.
@Czokoladowy:
"a jakby przyjąć tezę, że jednak wyewoluowaliśmy w kierunku jedzenia mięsa, i to nie jest rozrywka a konieczność? Cały ruch bezglutenowy/bezlaktozowy/bio/eko teraz to powrót tak naprawdę do naszych korzeni żywieniowych. "

Gdyby jedzenie mięsa to była konieczność, oczywiście byłoby to wtedy czymś znacznie innym od torturowania zwierząt dla zabawy

"to też jest nie do końca prawda, wykazujemy pewną empatię do tych ludzi. Podobnie możemy wykazywać empatię do zwierząt, np. zabijając
gdzie zwierzęta są hodowane i żyją w okropnych warunkach co sprawia im dużo cierpienia


@drewnianydinozaur: W naturze zwierzęta często żyją w okropnych warunkach i przeżywają wiele cierpienia, zasadne wydaje się pytanie, czy moralne jest pozwalanie na istnienie zwierząt?