Wpis z mikrobloga

@To_ja_moze_pozamiatam widać to od razu, po pierwsze numer telefonu, po drugie kto wysyła link do aukcji pytając o nią, trzecie Whatsapp zamiast zwykłego sms, z reguły jak wejdziesz w profil Whatsapp osoby to jest jakieś zdjęcie rodzinne, fajna doopa ewentualnie jakiś chad. Można też przeciągnąć rozmowę do dwóch wiadomości ze strony "kupującego" i już wiesz ocb. Osoby te są z "innego miasta i nie mogą odebrać" od razu niby płatność więc screen
@Halabanacha numer rzeczywiście podejrzany ale czemu WhatsApp (wyjdę teraz na boomera ale też nie używam :P) jest gorszy niż sms? Przecież jest darmowy? Jak ktoś sprzedaje 15 rzeczy to link do aukcji nie ułatwia sprawy? No chyba że olx ma wewnętrzny system wiadomości to wtedy rozumiem. Nie to że uważam że przesadziłeś ale chcę wiedzieć na przyszłość