Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@razor172: Linux. Często potrzeba, żeby jakieś logi sprawdzić, wykonać SQL, zrestartować apkę itd.

Rozumiem, że REST, Postmana, JSON ogarniasz.

I dalej masz dwie ścieżki:
- automatyzacja np. Selenium,
- wydajność np. JMeter.
Wybierz co bardziej lubisz (klepać logikę biznesową czy rozkminiać duży ruch, liczyć użytkowników itd.).
@mk321: Linuxa ogarniam , o rest api trochę czytałem wiem jak mniej więcej działa, z postmana nie korzystałem. Jeśli chodzi o JSONa to jest to format wymiany danych więc nie wiem za bardzo co tu ogarnąć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@razor172: to to w pierwszej kolejności ogarnij. Musisz mieć w małym palcu jak korzystać z REST API.

Najłatwiej z Postmana. To jest podstawa, której wymagam od każdego testera (z nietechnicznymi tylko manualnymi klikaczami nie pracuję). Jak wywołać zapytanie get, post, jak przesłać jsona jako body (zagnieżdżenia, co można, czego nie), co to application/json, jak wysłać plik do API, autoryzacja basic auth i oauth2 (token), kody błędów http, nagłówki, cache, używanie Swaggera
@mk321: API na razie nie testuje, czytałem tylko o tym żeby mniej więcej wiedzieć jak to działa. A jak wygląda sytuacja z teorią testowania warto się jej od razu uczyć? Mam tu na myśli czytanie syllabusa ISTQB.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@razor172: no to według mnie testowanie API to priorytet.
Trochę nie ma sensu pisać automatów nie mając pojęcia o API.

Jest chodzi o ISTQB, to warto znać ogólne postawy. Takie rzeczy, teoretyczne że np. nie da się przetestować wszystkich przypadków, jakie są rodzaje testów (jednostkowe, integracyjne, e2e), po co się testuje, jak znajdować przypadki brzegowe itd.

To jest w ISTQB. Jak jesteś całkowicie zielony to warto sobie poczytać. Jak ktoś ma
@mk321: W chwili obecnej w pracy już trochę testuję, i syllabusa czytam ale oprócz tego zajmuję się też wdrażaniem oprogramowania (głównie na linuxach). Co prawda jeśli chodzi o testy to nie ma pisania żadnych przypadków testowych tylko polega to na przeklikaniu danej nowej funkcjonalności i sprawdzeniu czy wszystko działa. Dokumentacji też za bardzo nie ma więc opieram się na własnych odczuciach oraz odczuciach kolegów z zespołu jak to powinno działać. I