Aktywne Wpisy
wykopowa_ona +548
Mirki, to dziś!
12 rocznica ślubu!
Ja przytyłam, jemu powiększyło się czoło, obydwoje siwiejemy, ale nadal jesteśmy swoimi najlepszymi przyjaciółmi i on nadal jest moim domem ;)
Dorobiliśmy się trójki dzieci, czterech kotów, królika, kredytu hipotecznego, kozy i psa (w tej kolejności).
Cieszcie się i radujcie wraz z nami!
#zwiazki #malzenstwo #rozowepaski #niebieskiepaski #slub #chwalesie
12 rocznica ślubu!
Ja przytyłam, jemu powiększyło się czoło, obydwoje siwiejemy, ale nadal jesteśmy swoimi najlepszymi przyjaciółmi i on nadal jest moim domem ;)
Dorobiliśmy się trójki dzieci, czterech kotów, królika, kredytu hipotecznego, kozy i psa (w tej kolejności).
Cieszcie się i radujcie wraz z nami!
#zwiazki #malzenstwo #rozowepaski #niebieskiepaski #slub #chwalesie
KenCzi +4
Ostatnio ktoś wytknął mi braki w wykształceniu, ale uśwdomiłem sobie że to nie moja wina ale jakiejś formie fali na uczelni. Jest ogolnie taki motyw ze znane ze mnie indywiduum, ale szanuje się. Właśnie dlatego jak coś się dzieje to otoczenie ma na mnie specjalne oko. Zna mnie dzielnicowy, lokalna ekipa z pogotowia i zawsze mam grzane lozko w abramòwku. A więc jak trafiłem miedzy wrony to jak posłucha się jak krakają, nie możesz zacząć tak jak one...
Mowią ż3 t0 mądre zwierzęta, a one żrą pędraki i myślą że nas też. Jakieś podnoszenie d--y na witam (nawrt nue dzień dobry) ok, Wröbel jestem po kądzieli, ale nauka jezyka by osmieszac studentow jest sks.
Przykład slowniczek na patho, krwawe stolce, ludzkie. Nieludzkie ze S3des Cruentes ("tron" "okrutny", to a anagram Pedes "pedicle" "wesz" "w domyśle ludzka, inne znaczenie pedał. W podrecznikach głupoty, w serwisach branżowych ogłupiqją innych i bexmyslnie siebie nawzajem. Potem się spostrzegli, ze nie sluchaja ich idioci to pala glupa by nie przepuscic dalej. Poszedlem na terapie to mam ofc oko by wyspiewac zale ale ich grzeszki zostawic dla siebie. Przy odpowiednim wzmocnieniu farmakologicznym i grupy ktora jest za ich wlasne przywileje socjqlne, piguły itd Rozumiem ich, ale gdy nie chodziqk zdrowienie a np podbitki jakims dropsem przy leczeniu alk0, to tak suabo zwlaszxz ze na mnie grali chuje w "neuroleptoanalgezje". Glowny problem to wiedza, bo tlumaczenia podrecznikow to heheszki z życia. Takze nauczony ,szukam Żydowskiego autirstwa , lub jjankesa, zza granicy. najlepiej wydania starszego. Jest taki serwis empendium z lekami, wykladami 3tc. obserwuje to ciagle, taka sciagawka i tam nie ma jednej wersji. Kiedys mialem dostep do oficjalnej, tera np zmiany opisow na głulpoty jakie§, dawek, radykalnie niespojne miedzy tym co gdzie indziej jest lub zapamietales, jawna reklama, pporownujac z tym co w ulotce jak i wersji zza Oceanu (ofc od Żyda), lub w retrospekcji rewelacji ktore gadali wc,esnie,j w dostepie zamknietyem. Juz nie mam, po ich telefonie i weryfikacji ze tylko sie uczę i aspiruje dp firmy. Szanuje za szanowanie zawodu, doświadczenia i by tego nie sp4zedac za c--j. Tylkl ni3 w taki sposob ze ja sie tego naiwnie nauczylem za niemale czesne, a teraz wciaz weryfikuje te heheszki bo bk studenta nauczyc pisac w rozpoznaniu o pacjencie ze jest pasozyt ludzki. Dodam ze chodzilem do takiego jednego co mnie nie wiem czy leczyl czy pilnował. Ew9denie prsepisał mi niby dul0ksetyne tabl "dojelitowe twarde" ,po ktorych sralem krwią. robil se tez b3ke zmieniqjąc
" sytuacja lękowa na – lekowa –". Nagrywal wizyty, kazal m cos podpisac, vice versa nie zgodzil sie gdy ja chcialem zarejestrowac oststnia wizyte na skype. Uwazam, że się d--a komus pali, ale ja chce juz miec swiety spokoj, dostep nie do reklam a czegos konkretnego. Ostatni zakup Bręborowicz położnictwo
– niewypał skrojony by mieszać w głowie, myślałem że czegoś sie naucze. Nie mogę się ruszyć z miejsca gdy spostrzegłem niespòjność ioraz proby upokorzenia w przyszlej pracy zawodowej. ogolnoe
Mowią ż3 t0 mądre zwierzęta, a one żrą pędraki i myślą że nas też. Jakieś podnoszenie d--y na witam (nawrt nue dzień dobry) ok, Wröbel jestem po kądzieli, ale nauka jezyka by osmieszac studentow jest sks.
Przykład slowniczek na patho, krwawe stolce, ludzkie. Nieludzkie ze S3des Cruentes ("tron" "okrutny", to a anagram Pedes "pedicle" "wesz" "w domyśle ludzka, inne znaczenie pedał. W podrecznikach głupoty, w serwisach branżowych ogłupiqją innych i bexmyslnie siebie nawzajem. Potem się spostrzegli, ze nie sluchaja ich idioci to pala glupa by nie przepuscic dalej. Poszedlem na terapie to mam ofc oko by wyspiewac zale ale ich grzeszki zostawic dla siebie. Przy odpowiednim wzmocnieniu farmakologicznym i grupy ktora jest za ich wlasne przywileje socjqlne, piguły itd Rozumiem ich, ale gdy nie chodziqk zdrowienie a np podbitki jakims dropsem przy leczeniu alk0, to tak suabo zwlaszxz ze na mnie grali chuje w "neuroleptoanalgezje". Glowny problem to wiedza, bo tlumaczenia podrecznikow to heheszki z życia. Takze nauczony ,szukam Żydowskiego autirstwa , lub jjankesa, zza granicy. najlepiej wydania starszego. Jest taki serwis empendium z lekami, wykladami 3tc. obserwuje to ciagle, taka sciagawka i tam nie ma jednej wersji. Kiedys mialem dostep do oficjalnej, tera np zmiany opisow na głulpoty jakie§, dawek, radykalnie niespojne miedzy tym co gdzie indziej jest lub zapamietales, jawna reklama, pporownujac z tym co w ulotce jak i wersji zza Oceanu (ofc od Żyda), lub w retrospekcji rewelacji ktore gadali wc,esnie,j w dostepie zamknietyem. Juz nie mam, po ich telefonie i weryfikacji ze tylko sie uczę i aspiruje dp firmy. Szanuje za szanowanie zawodu, doświadczenia i by tego nie sp4zedac za c--j. Tylkl ni3 w taki sposob ze ja sie tego naiwnie nauczylem za niemale czesne, a teraz wciaz weryfikuje te heheszki bo bk studenta nauczyc pisac w rozpoznaniu o pacjencie ze jest pasozyt ludzki. Dodam ze chodzilem do takiego jednego co mnie nie wiem czy leczyl czy pilnował. Ew9denie prsepisał mi niby dul0ksetyne tabl "dojelitowe twarde" ,po ktorych sralem krwią. robil se tez b3ke zmieniqjąc
" sytuacja lękowa na – lekowa –". Nagrywal wizyty, kazal m cos podpisac, vice versa nie zgodzil sie gdy ja chcialem zarejestrowac oststnia wizyte na skype. Uwazam, że się d--a komus pali, ale ja chce juz miec swiety spokoj, dostep nie do reklam a czegos konkretnego. Ostatni zakup Bręborowicz położnictwo
– niewypał skrojony by mieszać w głowie, myślałem że czegoś sie naucze. Nie mogę się ruszyć z miejsca gdy spostrzegłem niespòjność ioraz proby upokorzenia w przyszlej pracy zawodowej. ogolnoe
Ten rok był przełomowy, poszedłem do pierwszej pracy w życiu, w której praktycznie nic nie zarobiłem i byłem traktowany jak śmieć, ale trochę się uodporniłem i poznałem wspaniałych ludzi. Praca z drugim człowiekiem mnie rozwinęła, small talk stał się mniej problematyczny, nawiązałem pewne kontakty. Od jakiegoś czasu wprowadziłem dietę, dzięki której czuję się lepiej, zacząłem bardziej dbać o siebie wizualnie, walczę z uzależnieniami, dałem na #czarnolisto wszystkie toksyczne tagi na wykopie.
Po długich latach odnalazłem rzeczy, które zaczęły mnie nieco cieszyć, znalazłem sposoby na spędzanie czasu. Udało mi się w końcu napotkać te mityczne hobby. Dni przestały się zlewać, jeszcze do niedawna o 8 rano miałem energii tyle, że mogłem przenosić góry, dużo się uśmiechałem, śmiałem się aż sam do siebie. Czułem się lepiej z samym sobą, czułem dobrą energię, która nieco przyciągała otoczenie. Rozpocząłem nowy kierunek na #studbaza , dużo ludzi zaczęło mnie zagadywać, znało moje imie. Sama nauka i przedmioty też sprawiały mi radość.
Niby wszystko super, nie?
Otóż nie, bo zrozumiałem, że we wszystkim tym jestem cholernie samotny. Stare znajomości nie przetrwały, osoba która przez cały ten proces uzdrawiania mnie wspierała, okazała się chyba nie do końca ze mną szczera. Zauważyłem, że tęsknie za ludźmi, dla których nic nie znaczę, że to ja jedynie trzymam te kontakty, bo oni do mnie nie napiszą. Po prostu nic nie znaczę. Nie mam przyjaciela, a osoby, którym ufałem wbijają mi nóż w plecy. Uciekam z social mediów, znowu zamykam się w sobie i chyba wracam do tego bardzo złego miejsca, z których zdałem się powoli wychodzić.
Moja główna potrzeba - potrzeba miłości, zdaje się nie do osiągnięcia. Tyle się mówi, że znajdziesz dziewczynę na studiach - taaa, okres liceum i okres studiów licencjackich to najbardziej mroczny okres mojego życia i to chyba cud, że się nie zabiłem. Teraz myślałem, że może mi się uda, bo jestem nieco innym człowiekiem niż byłem, że to ostatnia szansa i...?
Nic bardziej mylnego, 4 rok i nie ma w grupie chyba wolnej dziewczyny, o tych ładnych już nie mówiąc. I za każdym razem jak w rozmowie #rozowepaski mówią mi o swoich chłopakach to nie umiem powstrzymać bólu, ciężko mi potem profesjonalnie utrzymywać z nimi kontakt, czy choćby pisać, bo za szybko się wkręcam, bo jestem na totalnie innym etapie niż one. Tak, wiem, jestem głupi, bo od razu wyobrażam sobie za dużo, ale już nie wiem gdzie szukać. Więc chcąc nie chcąc mam ochotę urwać kontakt, bo mam słabość, bo nie radzę sobie z tym, że wszystkie potencjalne koleżanki są już w stałych związkach, czy nawet pozaręczane. Choć może tak lepiej niż jak choćby ta koleżanka która bałamuciła mnie mając faceta - rok temu miałem w sumie identyczną sytuację z inną. Na tinderze chyba nie mam czego szukać.
Nie jestem zdesperowany, ale drażni mnie presja, presja ze strony rodziny, która wiecznie wypytuje mnie o moje życie prywatne i wypomina, że mam już 22 lata i że muszę na studiach kogoś znaleźć, bo potem nie będzie czasu... presja ze strony otoczenia, bo widzę, że lata lecą, a wszyscy zaręczają się, biorą śluby, zakochani...
A ja sam jestem zwykłym, prostym chłopakiem, który chce się zakochać bo praktycznie jestem sierotą i ta przeszłość z dysfunkcyjnej rodziny zdaje się mnie prześladować i gdy myślałem, że wychodzę na prostą to jednak tylko mi się zdawało. Brakuje mi miłości, wsparcia, akceptacji dlatego tego tak pragnę. Czy wymagam aż tak dużo?
#relacjemiedzyludzkie #samotnosc #przemyslenia #niebieskiepaski #zwiazki #progresosobisty #depresja
skoro brakuje Ci miłości, wsparcia, akceptacji to:
-pokochaj się,
-wspieraj się,
-zaakceptuj się
Uciekaj od tego z dala!
Norma... Pamiętaj że nie każdy ma happy związek i to tylko tak wygląda z boku na idealnie dobraną parę.
@Rzewliwy_wykolejeniec: nie, miłość i bliskość to naturalna potrzeba ludzka, większość tego pragnie
Zdałem sobie sprawę, że te mądre i normalne dziewczyny są już zajęte, przecież kobieta wystarczy, że jest dzień po związku i już ma chętnych adoratorów.
@Sternikpiernik: ta, same z dziećmi.
@Impuls94: Możesz powiedzieć, że w dupie byłeś i g---o widziałeś. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rzewliwy_wykolejeniec: No tak. Game over. Obiektywnie przed tobą jeszcze jakieś 60 lat życia, czyli prawie trzy razy tyle, ile przeżyłeś do tej pory.