Wpis z mikrobloga

@skitarii: dlatego do retrogrania zawsze warto mieć crt pod ręką. Gry wtedy wydają się młodsze niż naprawdę są. Podłączając chociażby ps1 czy ps2 do hdtv to jak dla mnie zniekształcony, niskorozdzielczościowy koszmarek, psujący jakiekolwiek odczucia z gry.
  • Odpowiedz
@skitarii: ech, CRT to były nadmonitory pod względem jakości obrazu. Kontrast, czas reakcji, zero smużenia, głębia kolorów i skalowanie liniowe dzięki któremu praktycznie każda rozdzielczość wyglądała dobrze. Pamiętam jak w 2009/2010 musiałem kupić mój pierwszy monitor LCD bo na CRT nie miałem miejsca u siebie w pokoju i do dziś pamiętam to rozczarowanie obrazem, głównie czernią jak odpaliłem Splinter Cell: Chaos Theory. Myślałem wtedy, że monitor jest zepsuty czy coś a
  • Odpowiedz
dlatego do retrogrania zawsze warto mieć crt pod ręką. Gry wtedy wydają się młodsze niż naprawdę są. Podłączając chociażby ps1 czy ps2 do hdtv to jak dla mnie zniekształcony, niskorozdzielczościowy koszmarek, psujący jakiekolwiek odczucia z gry.


@Mtsen: do tego rozciągnięty, bo wtedy telewizory miały 21 cali a dziś mój monitor ma 27 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@skitarii: w dosbox, ps1/2 emu i wielu innych retro grach (o ile remaster coś takiego umożliwia) masz możliwość dodania shadera który imituje CRT. Nie jest idealnie, ale zawsze coś :D
  • Odpowiedz
@skitarii: wiele emulatorów dodaje efekt scanlines, no ale same niewiele zrobią, bo emulują hardware który grę odpala, nie wyświetla. Brakuje dobrej symulacji / emulacji tego efektu.
ps wiecie że gry na NES były tak naprawdę w rozdzielczości 8:5 ? ( ͡° ͜ʖ ͡°) dopiero sam tv skalował to do 4:3. Przez co, w zależności od twórcy, który mógł kompensować to tworząc grę, niektóre koła mogą wyglądać jak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@skitarii: specjalnie do retro grania wyciągnąłem stary i zepsuty monitor crt. Trochę szukania w sieci, pogodzenie się, że jak mnie jebnie, to może raz a porządnie i cyk, naprawiony. Świeci chyba lepiej niż kiedy był nowy. Pojawia się jednak problem ze stanowiskiem, bo jednak miejsca zajmuje to dużo, a żona nie rozumie..
  • Odpowiedz
CRT to były nadmonitory pod względem jakości obrazu. Kontrast, czas reakcji, zero smużenia, głębia kolorów i skalowanie liniowe


@Bonwerkz: ale jednak dobrze, że technologia zdechła bo bardzo niszczyła wzrok. A właściwie wiązka elektronów wystrzeliwała prosto w oko i stopniowo je wypalała :> A same monitory były gigantyczne i ciężkie.

"Zasada tworzenia obrazu w kolorowym monitorze CRT polega na wysyłaniu w kierunku przedniej szyby powleczonej warstwą luminoforu, trzech wiązek elektronów (po jednej
  • Odpowiedz
ale jednak dobrze, że technologia zdechła bo bardzo niszczyła wzrok. A właściwie wiązka elektronów wystrzeliwała prosto w oko i stopniowo je wypalała :>


@SzalomMosterdzieju: masz na to jakieś dowody? Elektrony nie uderzały w oko, tylko w luminofor i co mają elektrony do oczu?
  • Odpowiedz
@Quimeen tak na chłopski rozum i w uproszczeniu, powiedzmy że monitory crt miały większe piksele (złożone z widocznych linii i punktów czerwonego, zielonego i niebieskiego oddzielone dodatkowo takimi czarnymi liniami, które było widać jak się wsadziło nos w taki monitor, po oddaleniu zlewały się w normalny obraz). Stare konsole wyświetlały obraz z filtrem dihteringu, który sprawiał że piksele obrazka wskakiwały na widoczne piksele a nie na te czarne linie, dzięki czemu pomimo
  • Odpowiedz
ale jednak dobrze, że technologia zdechła bo bardzo niszczyła wzrok. A właściwie wiązka elektronów wystrzeliwała prosto w oko i stopniowo je wypalała :> A same monitory były gigantyczne i ciężkie.


@SzalomMosterdzieju: to prawda, CRT miały swoje oczywiste wady a sama ich technologia produkcji chyba doszła do ściany i nic więcej w tym temacie wymyślić już się lepiej nie dało. Niektóre modele potrafiły ważyć nawet 40kg.

Okres przejściowy może był trochę bolesny,
Bonwerkz - > ale jednak dobrze, że technologia zdechła bo bardzo niszczyła wzrok. A w...
  • Odpowiedz