Wpis z mikrobloga

Jak w piątek wracałem z pracy, to tylko dzięki refleksowi, umiejętnościom i sprawnym hamulcom wyhamowałem przed blondynką w blachosmrodzie, która postanowiła przepuścić pieszych zatrzymując się na przejeździe dla rowerów.

PS – Nie oceniam, czy jej kolor włosów i płeć były przypadkowe.

PPS – Gdybym był kamikadze, to bym miał nowy rower z jej OC.


@AnonAlfa: o cholera xd typowy rowerzysta jest typowy xd
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Bajo-Jajo: w ogóle najlepsze są pedalarze odwołujące się DO ŚWIYNTEJ HULANDJII xD
#!$%@? do kraju, który od zawsze jeździł na rowerach i ma pod to od lat dopasowywaną infrastrukturę.
Kiedyś były Niemcy, ale ten pomysł im upadł, jak wyszło, że tam nie ma przejść przez wiele pasów i w ogóle pieszy musi stać jak widły w gnoju, bo poza tempo30 nie ma pasów bez świateł xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kauabang: Jak w piątek wracałem z pracy, to tylko dzięki refleksowi, umiejętnościom i sprawnym hamulcom wyhamowałem przed blondynką w blachosmrodzie, która postanowiła przepuścić pieszych zatrzymując się na przejeździe dla rowerów.


PS – Nie oceniam, czy jej kolor włosów i płeć były przypadkowe.


PPS – Gdybym był kamikadze, to bym miał nowy rower z jej OC.

@AnonAlfa:jak to niby wyglądało? Zaplanowałeś sobie, że laska przejedzie a Ty na sstyk przemkniesz za
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Bajo-Jajo:


Nie wiem czy tak było czy nie było to co tam AnonAlfa wyprodukował, ale prawdą jest, że kierowcom zdarza się zapomnieć o rowerzystach. Z mojego doświadczenia wynika że częściej niż o pieszych i innych autach.
Kiedyś trafiłem na babkę, która radośnie zatrzymała się na przejeździe i połowie przejścia dla pieszych i zaczęła się malować ¯\_(ツ)_/¯
@Bajo-Jajo: Najgorsze jest to, że nikt nie weryfikuje używania tych hulajhowien. Nie raz widze jak dzieciaki w dwojke zapierdzielaja bez kasków na jednej hulajnodze z prędkością dobre 30 na godzine. Nie szkoda mi ich jak sie gdzies #!$%@?, bo to jest selekcja naturalna, normalna rzecz. Ja sie tylko martwię, żeby we mnie lub w inna osobę nie wjechały tym gównem.
Często przechodzę przez pasy wyrysowane na ścieżce rowerowej czy jak tam to w przepisach określają, jeszcze nigdy żaden rowerzysta przed pasami (przejściem dla pieszych się nie zatrzymał) a auta zawsze.