Wpis z mikrobloga

#truestory #stluczka #wroclaw #sad #odszkodowanie

Byłem świadkiem jak starszy pan cofając uderzył w samochód na parkingu (sprawca VW Polo - poszkodowany Nowa Alfa). Dziadek po całym zdarzeniu podjechał do przodu - myślałem, że wyjdzie i ogarnie temat - jednak on odjechał. Mi udało się strzelić fotę tamtego auta na tle poszkodowanego.
Chwilę poczekałem na osobę od Alfy ale bez skutecznie. Nie miałem nic do pisania więc poszedłem do sklepu i napisałem swój numer. Po 2h dzwoni gość #!$%@? to mówię, że widziałem co się stało - myślał chyba ze to ja w niego wjechałem. Powiedziałem, że wyślę mu zdjęcia sprawcy na Whatsapp. I ok. Poszło.

I tu się zaczyna ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po xx dniach telefon z policji, że chcą mnie przesłuchać. To pojechałem w ramach mojego "wolnego czasu" 10km od miejsca gdzie przebywam i powiedziałem co i jak. Policjant grzecznie wysłuchał. Nawet ogarnął, że zdjęcia mają metadane dotyczące czasu i GPS bo chciał znać konkretną lokalizację. Mój profit ? = 0

Kilka tygodni temu dostaję list z wezwaniem na świadka do sądu. Początkowo nie skumałem bo tamta akcja miała miejsce w marcu a mieliśmy wrzesień. Okazało się, że Pan się stawia i Policja chce go ukarać za to (wydział karny)
Po przyjechaniu na miejsce (sąd) powiedziałem to samo co na policji kilka miesięcy wcześniej. Od sprawcy usłyszałem, że jestem podkupiony, jak sąd pytał czy znam sprawcę i oznajmiłem, że nie to wyzwał mnie od kłamców bo przecież widziałem jak wjechał w tamto auto i dodatkowo widziałem, że jechał z kobietą na miejscu pasażera (tak zeznawałem na policji). Ogólnie pan w wieku i aparycji do tego, że nie powinien już jeździć pojazdami kierowanymi przez samego siebie.

Po sprawie zwróciłem się o zwrot kosztów dojazdu (2 x 17km = CAŁE 25zł) :D :D :D :D ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poszkodowana "dziękuje panu bardzo" no ale czego miałem się spodziewać :)

Mi jedynie zależało na tym, że jak ktoś kiedyś wjedzie w moje auto to ktoś zachowa się podobnie do mnie.
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mi jedynie zależało na tym, że jak ktoś kiedyś wjedzie w moje auto to ktoś zachowa się podobnie do mnie.


@hocuspocus: czekaj, zrobiłeś to, bo chciałbyś, aby w przyszłości ktoś zachował się tak podobnie?
  • Odpowiedz
  • 2
@hocuspocus 2-3 tyg temu akcja, stoję z rodzinka w s
Samochodzie pod sklepem, nagle jakiś Janusz swoim gratem cofa, walnął w auto, miał cały tył zawalony deskami, że nic nie było widać. Widzę, że wolno zaczyna jechać, wyskoczyłem z telefonem gotowym do zrobienia zdjęcia, zauważył, zatrzymał się poszedł sprawdzić auto poszkodowanej, wziął lampę że swojego auta co mu odpadła i schował do swojego pojazdu. Nie mieliśmy czasu to poszedłem do sklepu,
  • Odpowiedz
@hocuspocus: Z całego wpisu bardzo bije tym, że czekałeś na nagrodę pieniężną xD "profitu 0", "poszkodosa a dziękuję, ale czego miałem się spodziewać?". Chłopie, zlituj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hocuspocus: Tak w ogóle, to trzeba mniej uwagi na samochód zwracać. Ile byś nie dbał i się nie spuszczał, to i tak zaraz będzie obity i porysowany. Ludzie nawet drzwi nie potrafią normalnie otworzyć, żeby nie #!$%@?ć z impetem w auto obok.
  • Odpowiedz
@hocuspocus: Takie zachowanie jest normalne, nawet nie powinno zasługiwać na jakąś specjalną gloryfikacje (choć jak jest w tym świecie widać w komentarzach). To tak jakbym napisał " przepuściłem dzisiaj babcie na pasach, podziękowała, 0 profitu".

Składaj zwrot za utracony dochód.
  • Odpowiedz
@hocuspocus: podobno jest w warszawie taki gosc ktory cyka zdjecia zle zaparkowanym pojazdom.
myk polega na tym ze ma meldunek w jakims #!$%@? kilkaset km od warszawy ktora jest zg. z wlasciwoscia sadu do rozpatrywania takich rzeczy, i gosc deklaruje 'kilometrowke' ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hocuspocus: jakbym czytała własne zdarzenie.
Zrobiłam fotę tablic (stłuczka orzy parkowaniu). Facet wysiada, ja opuszczam szybę i upewniam się, że zostawi numer (byłam o to mocno cięta, bo mnie ktoś kiedyś mocno porysował i zwiał). Facet zarzeka się, że zostawia właśnie, odjezdzam, parkuję dalej. Po godzince wracam, myslę, ciekawe, czy zostawił? Nic z tych rzeczy. Rowniez napisałam na kartce kontakt i info, że mam foty.
Roznica jest taka, ze z
  • Odpowiedz
Mi jedynie zależało na tym, że jak ktoś kiedyś wjedzie w moje auto to ktoś zachowa się podobnie do mnie.


@hocuspocus: Mhm rozumiem, ale czy masz pewność, że gość z alfy, któremu pomogłeś, gdyby role się odwróciły i to on byłby winowajcą, postąpił by inaczej niż ten dziadek? Ja obstawiam, że sam on również by odjechał z miejsca.
  • Odpowiedz