Wpis z mikrobloga

  • 1
@robertx: Tak, o skorosze chodzi. Tam masz 9k za metr, wiec musi być naprawdę #!$%@?, skoro na takich włosach czy bemowie masz 12k, a komunikacja tez słaba.
  • Odpowiedz
  • 0
@podomka: ale masz świadomość, że ceny mieszkań lecą w górę w całej Warszawie jak szalone?

A Ursus jest całkiem spokojną dzielnicą z nie najgorszym dojazdem do Warszawy

@wiecznylowcaumyslow: MAm i co? Bemowo i Włochy są droższe 12k za metr, a tam tez komunikacja słaba.
  • Odpowiedz
@podomka: Jak szukasz mieszkania to przejedź się tam i zobacz czy Ci pasuje. Mój brat tam mieszka (na szczęście już niedługo) i za żadne skarby nie chciałbym tam mieszkać. Wolałbym kupić parę metrów mniejsze mieszkanie ale w jakimś normalnym miejscu, nie w typowym, chamskim chowie klatkowym
  • Odpowiedz
@podomka: źle zrozumiałem wpis.
Ursus nie jest #!$%@?, jest małą dzielnicą i nie miał wcześniej fajnych inwestycji i taka łatka mu już została. Skorosze rzeczywiście są #!$%@? i obniżają ceny, bo tam jest zły dojazd i blok na bloku jak w Chinach.
Reszta jest spoko i ceny rosną całkiem szybko i nie zdziwiłbym się jakby zaraz nadgoniły bemowo albo włochy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@podomka: Ursus to jest tragedia. Lepiej mieszkać gdziekolwiek. Nie ma żadnego usprawiedliwienia żeby to miejsce istnialo jak nie ma fabryki.
  • Odpowiedz
@podomka: no chyba kupuje, są chętni ;)
Jeździłam tam do logopedy z dzieciakiem i rodzin mnóstwo wokół widziałam, ale za każdym razem gdy tam jechałam miałam wrażenie że wyjechałam z miasta zaraz Łódź zobaczę.
Chodziliśmy czasem na ten wielki plac zabaw na Ursusie jak już tam zajechaliśmy i w szoku byłam, jaka tam wśród nowych bloków patologia - rodzice darli się na dzieciaki z jakichś wydumanych powodów, na porządku dziennym były
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@podomka: na ursusie to masz tylko pociagi, autobusem jedziesz wieczność. A wyjechac z tych śmiesznych ulic typu posag 7 panien sie nie da bo korki xD jezdzilem tam z pizza pare lat temu i jest to ostatnia dzielnica. W której bym chcial mieszkać
  • Odpowiedz
@avatarr:
No jeśli jest jakiś powód dla którego dziecko ma zejść z drabinki go wystarczy zwyczajnie go podaç chyba ;) a jak dziecko ma powód żeby nie schodzić to można zaproponować rozwiązanie które pozwoli zaspokoić potrzeby wszystkich (np „dziś musimy iść do domu ale możemy tu wrócić we wtorek na dłużej”). Dorośli sobie nawzajem nie mówią rzeczy typu „wyjdźmy z tej kawiarni i idźmy na spacer bo dostaniesz lanie” a jakoś
  • Odpowiedz
@LGirl: Są dzieci, do których argumenty w stylu: "przyjdziemy tutaj później" (już/jeszcze) nie przemawiają. Nie nazwałbym patologią rodzica, który zwraca się tak obcesowo i stanowczo do dziecka, bo nie wiem, ile razy wcześniej były stosowane przez tego rodzica próby użycia argumentów "nie z pozycji siły". Ocenianie wg doświadczeń ze swoimi dziećmi albo podopiecznymi może prowadzić do zbyt dużych uproszczeń.
  • Odpowiedz
@avatarr:
Rozumiem, że każdy może mieć zły dzień i być wyczerpany. Ale gdyby w pracy przy uzgadnianiu czegoś współpracownik powiedział do mnie „zrób jak mówię bo jestem silniejszy i mogę Cię pobić” to bym go uznała za psychola i tyle.
Ci rodzice co tak grożą dzieciom pewnie przed znajomymi/współpracownikami się jakoś krygują i udają ale przed własnymi dziećmi udawać im się nie chce.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@podomka: ja właśnie Bemowo odpuściłem że względu na ceny. Ursus ma lepsze i mniej lepsze miejsca jak każda dzielnica. Skorosze i Posag 7 panien to nie cały Ursus. Poza tym to,że teraz tak to wygląda , nie znaczy,że np za 5 lat będzie to wyglądało tak samo.
  • Odpowiedz