Wpis z mikrobloga

#alkoholizm #oswiadczenie
trochę #chwalesie

Koledzy i koleżanki, dziś pierwszy dzień bez alko (ale tak zupełnie bez) mi stuknął.
Mam dobry biznes, powodzi mi się, żona spoko, na dzieci przyjdzie jeszcze czas, planujemy.
Ale od pewnego czasu 2-3 piwka dziennie, zrobiły się w 6, czasem nawet w 8 i 10... Zauważyłem kompulsywność w działaniu i kombinowanie.
Noc była straszna, z boku na bok, cały mokry, ale dałem radę, dzisiaj też dam.

Trzymajcie kciuki
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CHVRCH_OF_RA: Powodzenia, zobaczysz jutro jak się wyśpisz, mi dużo motywacji dało to że fizycznie zacząłem się lepiej czuć, nie chodzić codziennie zmęczony z worami pod oczami, że brzuch się robi mniej wystający, że się kondycja poprawia, mniej szlugów pali,refluks nie dokucza itp. początkowy hype jest fajny
  • Odpowiedz
@CHVRCH_OF_RA:
3maj sie Kolego
Mialem kiedys ten problem
Nie wiem jak ale sie udalo
Kilka lat ani kropli
.
Teraz czasami sie napije, czasami nawet urżnę (powiedzmy raz na kwartal/pol roku), ale daje rade
  • Odpowiedz
Też chciałbym wyjść z jakiegoś nałogu, żeby zaznać tego mitycznego czucia się lepiej, no ale bez jedzenia, picia czy oddychania długo nie pożyję ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz