Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy jak pójdę z dziewczyną z Tindera do łóżka i ona mnie wrobi w dziecko to będę musiał płacić alimenty? W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale jak o tym pomyślałem teraz to uderzyło mnie że to bardzo łatwe dla kobiety zrobić takie coś. Zwłaszcza, że faceci na spotkaniach tinderowych są zazwyczaj bardzo nakręceni, więc łatwiej kobiecie zdobyć zaufanie faceta i np. mówić na seks bez gumy.

Wiem, wiem, nie robić bez gumy, ale po dłuższym okresie spotkań poznaje się druga osobę lepiej i to zaufanie silą rzeczy rośnie, a jak ona jest cwanym graczem to facet tego nie zauważy i w połączeniu z przyjemnością włożenia bez gumy zaufa.

#seks #tinder

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615b67c0a79974000aff5b3a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 29
@AnonimoweMirkoWyznania:

Nie masz szans się wymigać jeśli dziecko będzie faktycznie Twoje. Możesz podnosić argument, że wprowadziła Cię w błąd odnośnie stosowanej antykoncepcji ale to jest nie do ugrania. Równie dobrze antykoncepcja mogła nie zadziałać itp.

Udowodni, że to Twoje = płacisz.

Trzeba patrzeć w jaką dziurę wkładasz ^^

Fajnie by było tak bzykać bez konsekwencji.
Wiem, wiem, nie robić bez gumy, ale po dłuższym okresie spotkań poznaje się druga osobę lepiej i to zaufanie silą rzeczy rośnie, a jak ona jest cwanym graczem to facet tego nie zauważy i w połączeniu z przyjemnością włożenia bez gumy zaufa


@AnonimoweMirkoWyznania: no to sam sobie winien, bo naiwny
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania: uwielbiam te teksty o alimentach z przekonaniem jakby to była najmniej srednia krajowa za którą karyna łapiąca na dziecko biednego Mirka będzie jeździć na Seszele 3x w roku, podczas gdy najczęściej jest to jakiś ochłap w okolicy 500zl płacony z opóźnieniem, który nie wystarcza na pokrycie nawet 1/3 części kosztów finansowych utrzymania dziecka, nie mówiąc o zerowym wkładzie pozafinansowym
WolnaOsa: @Shyvana:
Jak od biednego ciągnie to i ochłapy wyrywa. Ale jak ktoś zaiwania na tę minimalną to te 500 też zaboli. Od wyzszych zarobków sądzi sie tez wyzsze alimenty.

Ogólem rzecz biorąc łapanie na alimenty i dziecko nie zanikło ani trochę, i trzeba mocno uważać jak się jest facetem. Zwłaszcza jak ma się coś więcej niż średnią krajową (chociaż "Karynki" i za średniaków się łapią, zawsze to hajs za
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: w tych dywagacjach cos mi się jednak nie zgadza bo wychodzi na to, że ten dzieciak nic nie kosztuje i nie absorbuje zadnego czasu, a alimenty są dochodem na czysto do wydania na ciuszki i pazy ( )

Macie jakąś obsesję, która całkowicie zasłania wam racjonalne myślenie i nie dopuszczacie myśli, że nikomu nie opłaca się być samotnym rodzicem bo co komuś po kilku stówach
PonuraTowarzyszka: @Shyvana: Ehh bo ty patrzysz na to ze swojej perspektywy czyli ogarnietej rozowej ze spoko praca etc z klasy sredniej. Ale dla #p0lka bez ambicji i predyspozycji, ktorej cala kariera to praca w biedronce zlapanie jakiegos obcego goscia na zalozmy dwojke dzieciakow to ulozenie sobie zycia --> zalozmy juz te po 1000zł na dzieciaka dodaj do tego 500+ i masz 3 tys na czysto za nic nie robienie oraz
@Shyvana: Nie mowie, ze 500zl starcza czy cos, ale wydaje mi sie ze 500zl to dostaja matki ktore wystapily o alimenty 10 lat temu i nawet raz nie skierowaly do sadu wniosku o wyrownanie czy przeliczenie, nie wiem jak to sie nazywa ale pewnie wiesz o co chodzi.
Dawno juz nie slyszalem zeby facet dostal mniej niz 1000zl.
@Shyvana one nie chca alimentów. One chcą być z tym facetem a dokładniej go być z kimś i mieć dzieci.
Poznałem kiedyś dziewczynę co w wieku lat 20 sobie wymyśliła, że chce mieć dziecko i ruchała się z facetami bez gumy. Fakt, że jej nie zależało ani na kasie ani na tym facecie ale jednak. Czasem macie mocno #!$%@? pomysły
TroskliwyWarchlak: @Shyvana:
Ah te projekcje. Nie jestem "gołodupcem", "incelem" (bo to klasycznie stoi w kolejce) też nie. Jestem natomiast średnio już dojrzałym facetem, który dość życia widział.

Przypadek pierwszy:
Panna ok 30, kolega 35. Pani "lewicująca artystka" ugrzęzła gdzieś w budżetówce, oczywiście że "childfree, no co ty, nigdy w zyciu nie nadaję się, jedziemy do Czech jakby co." Kolega analityk jeszcze nie powalającymi ale jak na Polskę przyzwoitymi warunkami. Spotykali