Wpis z mikrobloga

@Damasweger: Nic nie będziesz musiał. Poproś o zlecenie naprawy zlecone przez Ciebie na piśmie. Ja #!$%@?, oddajecie samochody do jakichś Januszy i później płaku płaku, że drożej niż obiecali. Ale upomnieć się o protokół zdania pojazdu czy zlecenie naprawy o fakturze nie wspominając to już nie łaska
  • Odpowiedz
@Damasweger: no troche dziwne, że aż na taka kwote się wzbili. ja ostatnio oddawałem na standardowa operacje filtry+olej i zawsze pisze na karteczce małej dla pewności to zadzwonili do mnie bo nie wpisałem filtra paliwa i czy wymienić czy nie :D
  • Odpowiedz
@Jason_Stafford: Byłem s Samochodem w ASO w trakcie tej pandemii, lockdownów i tego całego #!$%@?. Na koniec zdawania auta padła formułka "Tutaj jest ekspres z którego absolutnie nie może Pan korzystać, tutaj jest mleko, a tutaj ciasteczka których oczywiście Pan zjeść nie może. Samochody do odbioru za półtorej godziny" ;)
  • Odpowiedz
  • 36
@Jason_Stafford Naprawiałem auto w wielu serwisach, w każdym tak samo. Poza tym mam znajomego mechanika, który ma worek starych części i pokazuje ludziom "paaanie, patrz pan jakie pan zużyte miał, dobrze że wymieniłem". U niego nie zrobię bo i mnie orżnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@Damasweger: a idź pan w #!$%@?. Kupowałem gruza, mówię sprzedającemu ze coś słabo hamuje, z przodu klocki i tarcze okay. Jedziemy na skp. Diagnosta mówi że na prawym kole nie ma ręcznego, ale siła hamowania tylnych hamulców jest w porządku. Myślę okay, jeździłem wczeniej innymi autami, może mi się wydaje.

Kupiłem, ściągam bęben, a tam #!$%@? nie ma wgl hamulca, dosłownie te szczęki były złamane w pół.

Pojechałem do mechanika, powiedział
  • Odpowiedz
@Damasweger: Nie rozumiem jak tak można Januszowac. Mój Ojciec prowadzi warsztat z kolegą. Roboty mają na dwa tygodnie do przodu. Czasem jak się szybciej wyrobie ze swoją pracą, to jadę do nich i im pomagam. Przy naprawie auta, wyskakują czasem jakieś ukryte koszty (sparciała uszczelka, pęknięta manszeta, etc), jak koszt jest mały w granicach 50 pln to zazwyczaj nie dzwonią do klienta. Natomiast #!$%@? ponad 1k kosztów bez konsultacji z właścicielem
  • Odpowiedz
@Damasweger: lata temu byłem posiadaczem Almery, która z dnia na dzień gorzej odpalała. Oddałem do mechanika, który zadzwonił z tydzień później, że auto jest do odebrania, ale najlepiej, gdybym je odebrał lawetą. XD

RIP Almerka. [*]
  • Odpowiedz