Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie zastanawiało czemu ludzie się śmieją tak z kierunku zarządzanie. Śledzę cały czas rynek pracy i co drugie ogłoszenie do międzynarodowego korpo ma w wymaganiach jeden z kierunków zarządzanie/biznes/ekonomia ect. Jeśli ktoś skończył zarządzanie, zna angielski na poziomie C1 plus do tego jakieś umiejętności programowania/obsługi programów typu excel i można przy odrobinie szczęścia naprawdę znaleźć dobrą pracę. Według mnie jedno z lepszych połączeń na dzisiejszym rynku pracy to studia biznesowe + ścisłe/techniczne. #studbaza #zarzadzanie #korposwiat #studia #pracbaza #programowanie
  • 14
  • Odpowiedz
Jeśli ktoś skończył zarządzanie, zna angielski na poziomie C1 plus do tego jakieś umiejętności programowania/obsługi programów typu excel


@dexterpol: jak ktos zna angielski i programowanie to nie musi tracic lat zycia na zarzadzanie bo 5 lat doswiadczenia mu zwiekszy zarobki duzo bardziej niz papier z zarzadzania :P
  • Odpowiedz
i można przy odrobinie szczęścia naprawdę znaleźć dobrą pracę


@dexterpol: i tu jest problem, do zarządzania trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje i predyspozycje. To nie jest kierunek na który powinny iść masy i z tego powodu się żartuje
  • Odpowiedz
@jaca_66: niektorzy sie do tego przyzwyczajaja, wyrabiaja sobie wyjebizm i tyle. Dedlajn? sorry szefie, z tym mi zejdzie tyle, z tym tyle, to zdaze zrobic przy dobrych wiatrach jak wszystko inne pojdzie bez problemow. Kolejne rzeczy nie i tyle.
A ze potem taki siedzi i oglada yt podczas pracy jedzac 2 sniadanie to sorry, taki ma tryb dnia i jakby #!$%@? na 120% caly dzien to po roku bedzie potrzebowal psychologa.
Mi mimo lat sie to nie udalo, jak mam wiecej niz kilka rzeczy na glowie "na juz" to sie stresuje nawet jak nikt nie pogania :P

Ale sa tez firmy w ktorych tego nie ma. Teraz pracuje w takiej ktora ma produkt rozwijany od dekad, kontrakty dluzsze niz zyje ze stalymi klientami, patche itp rozpisane, ugadane, po tobie jest jeszcze 5 faz testowania wiec nie ma stresu ze cos zepsujesz i klient umrze itp. Klimat jest luzny, sa dni gdzie o grach przegadywalismy pol dnia z managerem ale tak jak pisales, zarobki sa tam mniejsze niz programista 15k. Jasne sa dni stresujace ale kilka w roku a nie
  • Odpowiedz
@dexterpol: Śmieją się, bo nie wiedzą czego się tam uczy. Myślą, że przeciętny student idzie na ten kierunek, żeby zaraz po studiach zostać CxO. Przeciętnemu Kowalskiemu zarządzanie kojarzy się z wydawaniem ludziom poleceń trzymając pejcz w dłoni.
  • Odpowiedz
@dexterpol zarządzanie to jest powiedzmy tak splamione w Polsce. Za granicą to porządny kierunek dla każdego managera. U nas idzie tam każdy kto nie dostanie się na inne studia. Osobiście też skończyłem z tego licencjat i uważam za dobre miejsce. Myślę, że na obecną karierę narzekać nie mogę
  • Odpowiedz
@3mortis: Nie zgodzę się z Tobą. 5 lat doświadczenia nie da Ci takiej wiedzy, jak studia związane z zarządzaniem. Niektóre koncepty trzeba poznać od drugiej strony, teoretycznej i nie zrozumie się ich doświadczając jedynie praktyki. Takie zrozumienie podstaw psychologii biznesu czy metodyk zarządzania wypłynie później na efektywność pracy na wyższych szczeblach. A papierek to #!$%@?ć, chyba, że ktoś potrzebuje.

@dexterpol: Ja zrobiłem mgr z zarządzania, bo wyszedłem z
  • Odpowiedz
A papierek to #!$%@?ć, chyba, że ktoś potrzebuje.


@Kolorowezworki: owszem, ale co innego zrobic studia na zasadzie "poszedlem bo chcialem sie czegos dowiedziec"
A co innego w wieku 20 lat isc na zarzadzanie jako kolo zapasowe na zasadzie "nie mam pomyslu na zycie wiec chce zostac managerem". Bo potem konczysz z samym papierem z kierunku ktory Cie nie interesuje. Tak idac na studia trzeba miec checi, brac udzial w projektach,
  • Odpowiedz
@3mortis: @Kolorowezworki: @bartez_94: Pierwszy stopień właśnie ukończyłem BBA, czyli zarządzanie po angielsku (na zachodzie ten kierunek jest bardziej popularny i poważniej brany, taki wstęp do MBA) i wielu ludzi z mojego roku sobie dobrze radzi, każdy znalazł swoją działkę, w której się teraz specjalizuje. Niektórzy poszli bardziej w finanse, consulting, marketing albo nawet w bardziej prawniczą stronę. W moim przypadku wybrałem drugi stopień już ścisły -
  • Odpowiedz