Aktywne Wpisy
Minieri +114
Pozdrawiam z kołchozu, zrobiłem sobie właśnie kawkę, czekam ewentualnie na jakiegoś strudzonego, głodnego wędrowca co by mu zrobić hot doga, a za jakąś godzinę zaczną się zjeżdżać złotówy żeby podtankować na dzień. I tak to leci powoli, bardzo spokojna i przyjemna nocka, sporo udało sie poczytać. Miłego dzionka tym którzy za chwilę wstaną.
Sebus44422 +4
Hej...fajnie poczytać oszustwa tego pana ...dlaczego się ukrywa ma anonimowe konto a nie swoje prawdziwe imię i nazwisko ...p.Strojwas tak ma na nazwisko oszust i kłamcą...po pierwsze kłamie sprawa nie tak wyglądała zlecił transport którego nie opłacił nikt za darmo nie pracuje zwlekał z przelaniem pieniędzy za transport licząc że ktoś mu przywiezie rzeczy i nie doczeka się na zapłatę...po drugie nikt go nie straszył śmiercią to on straszył innych i sprawa
Wychodzi na to że "pracuje" od jakis 5.5 godziny minus 1.5 godziny na gierki czyli jakies 4h.
Wyjasni mi ktos o co sie srają bezrobotne #rozowepaski gdy ktos wytknie im, że zajmowanie sie domem to nie prawdziwa praca? Pol dnia minelo, zdazylem zrobic wszystko i sie jeszcz #!$%@?ć, zero zmeczenia, zero stresu i mogę reszte dnia leżec do góry bebzolem i miec wszystko tam gdzie wszystko ma zbysiu stonoga. Przecież tego nie da sie porownywac do normalnej pracy zarobkowej. Bycie kurą domową to żadna praca, tylko leniwe #madka muszą sie dowartościowywać, tym że nie moga siedziec na tiktoku od rana do wieczora i na te kilka godzin musza sie odkleic od telefonu by wykonac pare prostych i lekkich zadan domowych.
Tymczasem ja musze #!$%@? na janusza 8h dziennie, wstawav zanim sie wyspie, dokształcac sie po pracy by pchnac kariere do przodu, stresować sie odpowiedzialnoscia za produkt i terminami, sluchac #!$%@? na meetingach, przytakiwac idiotom z mebedżmentu i wracac do domu stojac w korkach kompletnie wydrenowany intelektualnie i emocjonalnie. Bycie kurą domową to praktycznie #neet
#takaprawda #logikarozowychpaskow #zwiazki #pracbaza
Nie bronię "mam na pełny etat", ale trzeba
Nie twierdzę, że ogarnianie chaty to jest szybka i prosta sprawa, ale
Ja nie uważam, żeby zajmowanie się domem było kieratem, ale nie jest to tak jak opisuje @Tranzystor_IGBT, że nie ma nic do roboty.
Bo jest. I nie, to nie są nudy, bo część rzeczy trzeba zrobić, przy małym dziecku trzeba posprzątać dokładnie, bo będzie choćby lizać podłogi i zeżre każdy paproch z ziemi, więc tego trzeba pilnować.
Prania przy małym dziecku też jest sporo.
Kuzwa, my mamy 4latka i 9miesiecznoaka, do tego dwoje dorosłych i co chwilę musimy prac. Szlag już
@Tranzystor_IGBT: równie dobrze ty możesz znaleźć lepszą robotę i też nie narzekać
Bo piszezz, że można sobie odpowiednio wszystko rozplanować i sensownie poukładać itd, jakbym temu przeczyła.
Do tego wyraźnie podkreślałam w swojej wypowiedzi, że by móc stwierdzić co i jak, trzeba wiedzieć ile i w jakim wieku ma się dzieci. Bo pewnych rzeczy nie ograniczysz. Bo podłogę myjesz i odkurzasz tak samo czy robisz to raz na 3 dni, czy codziennie.
I ja piszę o tego typu rzeczach, a Ty mi wyskakujesz z codziennym domestosem na całej chacie xD
Caky czas pomijasz aspekt zajmowania się dzieckiem i konieczności ciągłego poświęcania mu uwagi i kontrolowania, czy nie robi czegoś, co może się
Za dużo roboty w domu-zrzuccie dziecko do żłobka, dziadków, zatrudnijcie opiekunkę czy coś. Serio, nie wiem czemu młodzi rodzice tak się przed
Tak jedynie można to podsumować. Powidzenia w ptaniu raz na dwa tygodnie rzexzy dla dzieci, które wymagają zmian ubranek kilka razy dziennie.
Zazdro, że Twoje nie, ake nie znam takich prócz Twoich.
Serio.
Sa rzexzy ważne i ważniejsze.
Tyle.