Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam, Max ma w tym sezonie realną szansę na majstra. Jak wygra to wiadomo: euforia i radość nie do opisania, no i konkretna dawka pewności siebie na kolejne sezony.

Natomiast, co jeśli jednak przegra? Walka jest wyrównana, majster jest osiągalny, ale jakieś głupie błędy mogą przecież to zaprzepaścić. Coś takiego na bank mocno by go dojechało psychicznie. Ciśnie cały sezon, wali na pełnej w barierę, różnice w punktach minimalne i wszystko jak krew w piach. Można wszelką motywację stracić, bo nie ważne jak się nie zepniesz to i tak dupa z tyłu.
Reasumując: zastanawiam się czy po prostu ten sezon nie jest kluczowy i definiujący dalszą karierę i motywację Maxa? Co sądzicie?
#f1
  • 8
@JanushTDI: a kto wie co mu siedzi w głowie, a może wygra ten sezon ale to będzie jego jedyny tytuł. Bo go dopadnie syndrom Hanawalda, albo RBR nie da rady sam zrobić silnika na poziomie w kolejnych sezonach i też sie chłopak posypie. A może zdobędzie kolejne 5 tytułów.