Wpis z mikrobloga

@maikeleleq: u nie była akcja, że ziom na weekend zaparkował sobie na zakazie.
Tak się złożyło, że przyjechała straż miejska, ale w innej sprawie. Patrzę co robią, obchodzą samochód i odchodzą z uśmiechem.
Myślę sobie WTF, a chwilę później


Marka samochodu nieprzypadkowa, ale się ziom ogarnął i teraz grzecznie parkuje jak wszyscy na wyznaczonych miejscach
  • Odpowiedz
@maikeleleq: Pod klatkę to w ogóle powinno się raczej nie podjeżdżać (na 15 minut czy cały dzień), chyba że są ku temu ważne powody, np. konieczność podwiezienia chorej osoby albo czegoś naprawdę ciężkiego. U mnie są osobnicy, którzy potrafią podjechać z siatką zakupów pod same drzwi.
  • Odpowiedz
@maikeleleq: to zależy. Jak nie ma miejsc to spoko jak są to nie. Chyba że coś ciężkiego miał do wyladowania i podjechał pod klatkę aby nie nosić
  • Odpowiedz