Wpis z mikrobloga

Co się stanie, gdy wprowadzimy „Dochód podstawowy”:

Wzrośnie inflacja, bezrobocie oraz opodatkowanie pracy. Mało komu będzie opłacało się pracować, a Ci którzy będą to robić, będą zapieprzać na półtorej etatu, żeby tylko móc opłacić życie na godnym poziomie. W tym czasie patusy w zagrzybionych mieszkaniach wystrojonych w stylu „podmiejskiego wysypiska śmieci” mają high-life, mnożą się jak komórki rakowe i przejadają publiczne pieniądze niczym szarańcza. Koniec końców opodatkowanie pracy oraz tygodniowa średnia wypracowanych godzin rosną do takiego poziomu, że niemal nikomu nie opłaca się pracować i wracamy do punktu 0 – nikt nie ma nic, prócz długów, głodu i chorób.

**

Co się stanie, gdy zmniejszymy opodatkowanie pracy* i skrócimy etat do 36h tygodniowo:

Każda jedna godzina pracy staje się bardzo cenna, przez to bardzo dochodowa, więc każdy, kto pracuje na pełnym etacie będzie żyć na poziomie. Likwidowane są prawie wszystkie zasiłki, więc dużo osób zamiast siedzieć na kilkusetzłotowej zapomodze, zostanie zmuszona do zatrudnienia się na pół etatu co powoduje deflacje. Ilość patusów znacznie spadnie, bo arbo pójdą do roboty i ogarną się życiowo, albo umrą z głodu i smrodu;

*kosztem likwidacji zasiłków oraz drastycznego zmniejszenia ilości osób zatrudnionych w budżetówce;

Co zrobić?

  • Wprowadzić D.P. 21.2% (11)
  • Zostawić jak jest 13.5% (7)
  • Etat 36h kosztem zasiłków 65.4% (34)

Oddanych głosów: 52

  • 9
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd:
1. Co z twoimi składkami zus
2. minimalna krajowa netto to (2062 zł), mało kto z tego zrezygnuje dla 700 zł, a ci którzy zrezygnuja to i tak głównie panie w biedronce, które mogą zostać zastąpione przez roboty.
3. Kto będzie budował drogi? bo jak prywaciarze to twoj pieniadz bedzie nic nie wart, bo za przejazd 10 km wiele zapłacisz.
4. W sumie to może to i dobrze że będą
  • Odpowiedz
@szymeqelo:

2. minimalna krajowa netto to (2062 zł), mało kto z tego zrezygnuje dla 700 zł, a ci którzy zrezygnuja to i tak głównie panie w biedronce, które mogą zostać zastąpione przez roboty.


Są ludzie, którzy nie pracują bo i żyją za mniej niż 700 zł. W tej chwili jednym z wielkich problemów w Polsce jest to, że mamy niski współczynnik aktywności zawodowej. Np. gdybyśmy mieli taki sam, jak w Niemczech
  • Odpowiedz
@angor86: 1. współczynnik aktywności zawodowej to 56,5%, uznajmy że odejdzie 5% z tego, pracować będzie 51,5% osób po 15 roku zycia. więc wychodzi do utrzymania 48,5% osób, oraz 13% ogólnego społeczeństwa (tyle jest osob u15), więc tyle % osób będzie trzeba utrzymac: 56% (tyle ludzi: 21280000
), plus i tak niektórzy mają już emerytury (ponad 6,5 mln polakow) wychodzi 14845000, są jeszcze renty i inne zasiłki, z zasiłków zyje ok. 1,2
  • Odpowiedz
@szymeqelo:

więc tyle % osób będzie trzeba utrzymac: 56%


Chyba zapominasz, że osoby pracujące też dostają bezwarunkowy dochód gwarantowany. Właśnie na tym on polega - niezależnie od tego czy jesteś biedny czy bogaty po prostu go dostajesz. I koszt wprowadzenia takiego programu nie liczysz na podstawie tego "ile osób trzeba utrzymać" tylko jaki efekt będzie miał na budżet.

Weź sobie na logikę. Koszty 500+ (czyli 500 złotych miesięcznie dla ok. 10%
  • Odpowiedz