Wpis z mikrobloga

Wiem, że instytut danych z dupy, ale z jednej strony tyle się czyta o tej inflacji, drogich mieszkaniach, ludziach ledwo łączących koniec z końcem. Ale jak się wyjdzie na ulicę to:
- nad morzem tłumy, 2h w korku żeby w ogóle dojechać na wybrzeże,
- w górach tłumy, jak nie wyjdziesz na szlak o 3 w nocy to będziesz iść gęsiego,
- w aquaparku tłumy, godzina kolejki do wejścia, a bilet 70 zł,
- w galeriach handlowych tłumy i wszyscy poubierani w koszuleczki za 200 zł,
- zimą na stokach dzikie tłumy,
- na lotniskach tłumy, czekałem 2h do odprawy bagażowej.

To chyba nie są rozrywki biednego społeczeństwa?

#gospodarka #ekonomia #inflacja #pieniadze
  • 9
@PiccoloGrande: oczywiście że ludzie mają pieniądze. Od miesiąca próbuje kupić sportowe auto w miarę dobrej cenie ale jak coś dobrego wskoczy to kilkadziesiąt minut - kilka godzin max i nie ma. 2 tyg temu Nissan GTR cena 189.000zł, wystawiony o 12, o 14 dzwonię już zarezerwowany i wieczorem usunięte ogłoszenie. Później a klasa A45s AMG za podobną kwotę, dzwonię kilkadziesiąt minut po dodaniu ogłoszenia, sprzedane. Wczoraj rano patrzę chwile wcześniej dodane
W Miastach żyje tyle ludzie, że zawsze będziesz widział tłumy


@Cecill: No nie, te 5-10 lat temu na pewno nie było tłumów "zwykłych rodzin" w każdym rozrywkowym miejscu.

są też tacy którzy zarabiają 3k netto miesięcznie i są w dupie


No to małżeństwo 2x 3k + dwójka dzieci = 7k miesięcznie do ręki. Mieszkanie po dziadkach/dom z rodziną. Czy to jest bieda? A taka sytuacja z mieszkaniem to wcale nie jest