Wpis z mikrobloga

#koronawirus
#studia
#studbaza

Mirki, wynajeliscie już mieszkania? Czy czekacie na ewentualny obrót spraw? Jak wynajmujący patrzą na jakiś ewentualny "okres wypowiedzenia" na umowie najmu?

Bo jednego dnia słyszę masę głosów że i tak jebnie, a drugiego widzę rektora który pisze że będziemy siedzieć w 200 osób na wykładach i nie do końca wiem co robić z tym faktem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 31
@Bagieta997: według Niedzielskiego pod lockdown będą liczyły się hospitalizacje a nie ilość zakażeń. Ja obecnie kończę magistra i mam studia takie że nie muszę być na uczelni mimo tego mamy stacjonarnie. Mam w razie czego po znajomości ogarnięty pokój u kolegi w mieszkaniu na 1 do 2 miesięcy i w tym czasie powinno się wszystko wyjaśnić co do zdalnych
@Bagieta997: Jakbym miał obstawiać pieniądze to bym stawiał że pozamykają ale ciężko powiedzieć na dobrą sprawę. Z jednej strony zakażenia rosną bardzo podobnie do tego co rok temu ale przekłada się to na mniej hospitalizacji. Z drugiej strony jakieś obostrzenia pewnie przy 1k zakażeń będą wprowadzali. Szkoły i uczelnie łatwo zamknąć - zdalne nauczanie jest już przećwiczone. Studenci do tego bardzo mocno się przemieszczają: z wydziałów, na imprezy czy nawet do
@Bagieta997: przecież wiadomo co będzie xd w Krakowie to nawet bilety studenckie usunęli xD jak masz możliwość to wynajmuj mieszkanie na miesiąc z opcją przedłużenia, ewentualnie na trzy. Później i tak będzie jak wcześniej bo karetek nie ma, lekarzy nie ma i mną zimę będzie kolejne żniwo i masakra. 200 osób na wykładzie - umiesz liczyć, policz sobie ryzyko transmisji choroby, w miesiącach gdzie pogoda jest #!$%@?, jest zimno mokro lub
@Turbonekro: No i Czarnek mówił że daje gwarancję uczniom stacjonarnego miesiąca dwóch, czyli według zaufania do rządu już powinni się zamykać ( ͡° ͜ʖ ͡°) I bardzo dobrze, lockdown jakiś przedsiębiorstw/siłowni/lasów nie jest zbyt mądry, ale żeby ogłosić nauczanie na odległość chyba nie potrzeba lockdownu, prawda? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@little_muffin: Oj tak, z właścicielami to jest największa impreza. Jak tylko rektor u nas ogłosił stacjonarne to większość ogłoszeń na OLX poleciała tak 200 zł w górę. Nawet pokoik "w bardzo ładnym wystroju, niestety bez okna" poleciał na 600 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°). Problem z tym że ile nie piszę, nikt z wynajmujących nie chce dać umowy na mniej niż rok/pół roku. Niby według władz uczelni
@konsul543: Ja tak się przyzwyczaiłam do spotykania się z ludźmi na jakiś discordach, że wolę ich w wersji internetowej niż pijanej na jakiejś domówce. W sensie ma to swój urok, ale chodzić codziennie pracować na sprzęcie średniego standardu tylko po to, żeby "przeżyć życie studenckie" też mi się nie widzi. Mimo to, szkoda mi studenciaków którzy faktycznie chcą stacjonarki, wynajmą mieszkania i zostaną z niefajnymi landlordami.

Jak też liczę że jebnie,
@Bagieta997: dlatego jeśli w miarę blisko mieszkasz to pobawilabym się w dojeżdżanie miesiąc, a za miesiąc będziesz wiedzieć czy będzie znowu online. Gorzej jak mieszkasz 5h drogi od uczelni to nie wyjdzie wiadomo. Najlepiej by było na akademik, bo koszty znacznie mniejsze. Ale jak mówisz, że 50% miejsc zredukowali to pozdro xD ciekawe gdzie będą mniej majętni studenci mieszkać xd i zarabiać - bo wielu w weekendy nie dorobi przez PiS.
@EntropyVirus: oj tak, jestem na 3 roku kierunku informatycznego więc zdalne były nawet zbawieniem żeby nie pracować na sprzęcie który się cały czas zacina, a tak to trzeba przyjechać, wynająć i patrzeć się na prowadzących którzy też tam nie chcą by być. Nie rozumiem dlaczego jest takie forsowanie na stacjonarne laborki z programowania.
@little_muffin: 6 godzin, ale byłam gotowa na poświęcenia typu wziąć laborki jednego dnia i jeździć raz na tydzień. Nawet pisałam do akademików i powiedzieli, żebym spróbowała rekrutacji w październiku, jak już będą zajęcia xD
@Bagieta997: jak masz możliwość wziąć wszystko na jeden dzień w tygodniu to bym to miała gdzieś i dojeżdżała prawdę mówiąc. Chyba, że masz jakiegoś znajomego co by Cię przechomikowal na ten jeden, dwa dni w tygodniu to też spoko. Zawsze to 600-1000 w kieszeni. Dojazdy Ci pewnie 500 zł nie przekroczą.