Wpis z mikrobloga

częścią bycia pisowcem jest to, że taki człowiek nie wie ile kosztuje chleb?


@czeskiNetoperek: ej serio, ja serdecznie nie cierpię PiSu (co można zresztą sprawdzić w historii moich wpisów), ale też nie wiem ile kosztuje chleb. Kupuję go naprawdę rzadko, z raz na miesiąc, za każdym razem jakiś inny. No i bij zabij, ale nie pamiętam czy daję za niego 4 złote, czy 6, czy 10.
@czeskiNetoperek: ja na przykład też nie wiem ile kosztuje chleb, bo go po prostu nie kupuję. Są tacy ludzie jak ja, którzy go nie spożywają, więc tu akurat jest jakieś wytłumaczenie. Morawieckiemu jest co zarzucać, ma za uszami wystarczająco by go skazać za zdradę stanu, ale akurat argument o braku znajomości czegoś ceny jest jednak trochę z dupy i to jest #!$%@? się w stylu pudelkowyym.
Lepiej zapytać byłoby zapytać ile
@Hardporecorn: Z drugiej strony, premier kraju chyba powinien przynajmniej orientacyjne ceny znać podstawowych produktów, bez przesady, nie pytanko go o jakaś fanaberię. A jak nie zna, to niech po prostu powie, że nie wie ile kosztuje, a nie pierdzieli kocopały.
Trzeba przyznać, że pytanie bardzo głupie. W każdym sklepie jest wiele różnych chlebów i każdy kosztuje inaczej. Są takie za 2.60, a są też takie za 5pln i za 8pln.

Pytanie głupie


@Nie_RabarbaR: Pytanie jest tak bardzo głupie, że poprawnie i wyczerpująco odpowiedziałeś na nie jednym zdaniem.

Morawiecki ględził półtorej minuty i tej odpowiedzi udzielić nie umiał.
@Hardporecorn: Premier kraju to nie „każdy”. Ceny, najbardziej podstawowego produktu spożywczego w kraju którym rządzi, to też żadna fanaberia. Nawet jeśli zakupy robi mu żona, albo służąca – choćby z racji piastowanego stanowiska mógłby znać w przybliżeniu. A nawet jeśli akurat tej ceny chleba nie zna, to jak napisałem – nie ma przynajmniej na tyle uczciwości w sobie, żeby wprost powiedzieć, że nie zna ceny. A tak wyszło, że ceny nie