Wpis z mikrobloga

Dziś w pracy przygotowałam sobie na obiad królika, sałatkę i pierożki z chèvre (ser kozi), królika i pierożki odgrzałam w mikrofali, a akurat byłam pierwsza bo wszyscy się jak zawsze guzdrali i się potem zaczęło. Wszyscy mi dogryzali, że przez ten ser w mikrofali w kuchni nie da się przebywać:
- kolega zaczął znów narzekać jak nie lubi chèvre (jakby to miało jakieś znaczenie)
- koleżanka powiedziała, że chciała siąść koło mnie, ale ten zapach jest tak okropny, że nie da rady.
- później mi docinano, że siedzę sama i tak się kończy i mam za swoje.

Zjadłam wcześniej i nie czekałam na nich, zrobiłam sobie kawę -z ekspresu kapsułkowego- i poszłam palić. Wzięłam telefon, chociaż normalnie nie biorę na papierosa, potem przyszedł ten kolega i coś tam gadał, udawałam, że jestem zajęta i sprawdzam coś na telefonie, ale coś tam odpowiadałam, jak pytał. Nie przeprosił mnie.

Normalnie, to zapraszałam wszystkich na papierosa po obiedzie i siedzieliśmy na ławkach i gadaliśmy, a ja paliłam, wszyscy pili kawę, ale od poniedziałku nie będę zapraszała.

Strasznie mnie to zabolało, że wszyscy się zebrali w grupkę i się nabijali ze mnie, bo to nie jest jakiś intensywny w zapachu ser, a nawet jeśli to można grzecznie powiedzieć, a nie robić takie coś. Niby praca w biurze, a w ludziach warcholstwo siedzi.

W komentarzu wizualizacja.

Jeśli chcecie czarnolistować to tu jest tag #nadiafranceusiebiewpracy

#pracbaza #korposwiat #przegryw (wyjątkowo taki tag)

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
NadiaFrance - Dziś w pracy przygotowałam sobie na obiad królika, sałatkę i pierożki z...

źródło: comment_1631299378mjjbcZwet351UjmwLmN9jg.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: u nas byla akcja ze przyjechał jakiś holender i zarzucił do mikro jakaś rybę, gdzie naprawdę waliło nieziemsko a kuchnie nie za duża. Ja tam siedziałem koło niego i przebolałem ten dośc intensywny zapach . Ale tutaj m,amy ser kozi, nawet lubie, i on nie smierdzi
  • Odpowiedz