Wpis z mikrobloga

Macie glebę na motocyklu. Boli was coś i jedziecie na pogotowie (np. dla spokoju). Zastanówcie się co powiecie. Bo jak lekarz usłyszy, że wypadek nie zgłoszony, to musi zgłosić i najlepszym wypadku 250 zł mandatu. #motocykle #wypadki
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@UczciwyCygan: Szczerze mówiąc to kocham ją. Przejechałem na nim 40 tys. km po jakichś 10 krajach. To mój pierwszy motor. Wg mnie, o ile nie jest się kobietą to powinno się zaczynać od 600, a kobiety od 500.
  • Odpowiedz
@UczciwyCygan: Głównie sam, ale najwięcej się uczysz jak jeździsz z kimś, bo koledzy podnoszą zazwyczaj poprzeczkę, szczególnie, że na niektórych motocyklach nie da się jeździć wolno, np. na R1.
  • Odpowiedz
@livenup: R1 z 2001 moto w którym się zakochałem za dzieciaka ale na pewnie nie porwę się na taką maszynę jako pierwsze moto. Tak myślę w przyszłym roku zrobić prawko i kupić jakąś 600. Jak na niej pojeżdżę i zdobędę skilla to dopiero coś większego.

Chociaż nei wiem jak r1 sprawuje się na dłuższych trasach bo jednak chciałbym coś w miarę wygodnego żeby przejechanie za jednym razem 400+km nie było
  • Odpowiedz
@UczciwyCygan: To też zależy gdzie będziesz chciał jeździć i jak. Ja Hornetem jeździłem i po winklach, i po kraju, i czasem po świecie. No pewnie najlepsza będzie stalowa trójca: Fazer, Hornet i Bandit jeśli chcesz poszaleć i turystyki też trochę mieć. Są dość tanie w utrzymaniu i bezawaryjne.
  • Odpowiedz
@livenup: najgorzej że kasa i zdanie prawka może zbiec się zaraz przed sezonem czyli słabo będzie wtedy kupować motor :/

ps. najgorsze jest sprawdzenie motoru czy nie był po jakiejś poważnej glebie itp. zwłaszcza że mam w tym zerowe doświadczenie :/
  • Odpowiedz
@UczciwyCygan: No ja musiałem 3 tys. gotówkowego wziąść wtedy na moto bo brakowało, ale potem nie żałowałem ani złotówki. A dzisiaj na postoju stwierdziłem, że to był jeden z najlepszych strzałów w moim życiu.
  • Odpowiedz
@livenup: nie mów tak bo mi tylko jeszcze większego smaka na motorobisz :/ a nie jeździłem jednosładem od 10lat (kiedyś jakieś romet 50, 3-biegowy :P, wfmka, mz250 czy cos takiego juz nawet nie pamiętam).

Jak sobie radzisz z przechowywaniem sprzętu? masz podwórko czy gdzieś garażujesz?
  • Odpowiedz
Kolega przechowuje "blokowcom" motocykle, u mnie w Bielsku jest też taka jedna firma która przechowuje z zimie. W lecie stoi pod plandeką na parkingu płatnym. Blokowcom na długą metę pozostaje jedynie parking płatny.
  • Odpowiedz
@MtEden: Ja w tym rok przez miesiąc trzymałem pod blokiem, aż przyszła jedna Pani czy się nie boję, bo z naszego bloku buchnęli rower czy skuter. Następnego dnia moto było na płatnym ;).
  • Odpowiedz