Wpis z mikrobloga

#psy #koty #zwierzeta #kiciochpyta

czy jest sens decydować się na psa mieszkając samemu i będąc w pracy 8-10 h i studiując zaocznie (w trakcie ofc ktoś by wpadał go wyprowadzić)? jestem aktywna fizycznie, więc jakiś rower czy bieganie z pchlarzem mogłoby być grane. mogę karmić go barfem lub wysokiej jakości karmą i generalnie zapewnić mu dobre warunki, bo mam sporo miejsca na chacie i dwa kocury, więc miałby towarzystwo w dzień, blisko weta i ewentualnie mam czym go wozić, gdyby zaistniała taka potrzeba.

z minusów poza moimi godzinami nieobecności podczas pracy to choruję na #depresja, obecnie w remisji (chyba xd), no ale zawsze jest ryzyko, że jebnie znowu. w bliskim otoczeniu nie mam żadnych miejsc, w których mogłabym spuścić psa ze smyczy, żeby się wybiegał (myślałam o whippecie i wiem, że one potrzebują takich aktywności, nie wiem jak inne rasy). mam też tragicznie mały prysznic, czy to nie będzie problemem przy kąpielach?

oczywiście nie mam żadnego doświadczenia z psami, więc nie wiem czy lepiej brać rasowego czy kundla, samca czy samicę? czy dogada się z moimi kotami i małymi dziećmi (mam dużo w rodzinie)? czy powinno się go trzymać w kennelu? za wszelkie porady dziękówa
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kwasnydeszcz: jasne że jest, pchlarz jest super kot z zresztą też, mając psa trzeba wyjść na spacer i często się poznaje jakichś pisarzy, pozatym pies się zawsze cieszy jak człowiek wraca z pracy/szkoły i endorfiny uppppp
@kwasnydeszcz: musisz sie nad tym sam zastanowic nie wymaga pies opieki 24h, maly moze rozrabiac sam, ale przeciez ludzie maja psy normalnie i chodza do pracy. Co do depresji lepsze niz kot na pewno bo jakas tam motywacja do wyjscia nawet z nim. Zawsze mozesz sprawdzic lokalne schroniska i popytac czy nie potrzeba kogos do wyprowadzenia na spacer, ostatnio covid troche namotal w tych aktywnosciach. Dla ciebie byla by to okazja
@trackEvent: psa miałabym skąd wziąć, bo jestem w kontakcie z właścicielką hodowli whippetów, ale to dopiero z kolejnego miotu, więc za rok. jest też opcja wzięcia kundla od mojego wuja, który nie wykastrował swojej suki, bo jest debilem - to byłby kundel, samiec, taki do kolana max.
@kwasnydeszcz: whippet to mega wrażliwa rasa, bardzo mocno reagują na zmiany w otoczeniu i we właścicielu, więc przy Twojej chorobie średnio polecam. Plus aktywność - whippet do roweru się nie nadaje, to nie jest długodystansowiec ;) i tak, dobrze mieć jakąś dużą, ogrodzoną przestrzeń, gdzie można go puścić luzem. Chociaż wbrew pozorom praca z whippetem czesto polega na tym, żeby nauczyć go, żeby nie biegał, bo mają tendencję do "wchodzenia w
@trackEvent: myślę, że max to 20 kg, żebym była w stanie go unieść/przenieść w razie potrzeby. czytałam o różnych rasach i najbardziej by do mnie pasował whippet, ale z drugiej strony mam trochę wątpliwości co do kupna rasowego psa, zwłaszcza, że jest tyle psów w schroniskach.

@r__k: tak, właśnie też tak czytałam, że są wrażliwe i bardzo przywiązane do właściciela. na tym rowerze to byłyby takie krótkie trasy po mieście,
@kwasnydeszcz: Bierz pieska. Co do rasy to się nie wypowiem. Wielu wlaścicieli psów normalnie pracuje. Musisz byc jednak przygotowana, że rano czeka cie dluzszy spacerek z nim a nie 5 minut.

Jednak z tym rowerem to mnie zaskoczyłaś. Gdzie sprzedaja rowery dla psów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kwasnydeszcz:
samiec vs suka - kwestia upodobania, różnic wielkich nie ma (poza tym że samiec może obsikać komuś samochód i ma mniej brzuszka do głaskania :P )
rasa vs kundel - Twój wybór - 100% kundla w kundlu to jedna wielka niewiadoma ale też przez taki miks jest dosyć uniwersalnym psem, bo innego mix 2-3 ras, no i co innego rasa - każda rasa ma konkretne cechy, wymogi itp - rasę