Wpis z mikrobloga

Ktoś ukradł chłopakowi walczącemu od wielu lat z zapaleniem rdzenia kręgowego i paraliżem wszystkich kończyn worki z plastikowymi nakrętkami dzięki którym odkłada pieniądze na zabiegi i przeszczep komórek macierzystych. Nakrętki są zbierane od wielu lat przez pół miasta, jak w tym kraju ma być dobrze jak ludzie nawet zakrętki komuś z piwnicy ukradną na dodatek niepełnosprawnemu, dodam że to była zorganizowana akcja. Chłopak to znajomy znajomego, nie jestem pewna czy to odpowiednie miejsce żeby to nagłośnić ale lokalna policja szuka w tym momencie jakichkolwiek informacji. Dzisiaj w faktach po południu na TVN 24 też była poruszana ta sprawa. Podrzucam kilka linków jakby ktoś chciał się bardziej zorientować w temacie.

https://gniezno.naszemiasto.pl/damian-julkowski-zostal-okradziony-stracil-25-workow-z/ar/c1-8442251

https://www.facebook.com/groups/2073662169328276/?ref=share

#policja #wielkopolska #niepelnosprawni
catastro_ - Ktoś ukradł chłopakowi walczącemu od wielu lat z zapaleniem rdzenia kręgo...

źródło: comment_1631117198VZk77KmOnCQdBQj2PziMIA.jpg

Pobierz
  • 76
@catastro_: niech mi ktoś wyjaśni tą całą hece z nakrętkami bo od dawna mnie nurtuje. Dlaczego sponsor nie może po prostu dać hajsu, tylko wymiania się na plastikowe paciorki? Wcale bym się nie zdziwił gdyby to była kradzież na zlecenie bo jakiś sponsorujący januszex sie wystraszył że chłopak zebrał za dużo koreczków i trzeba będzie płacić xD
  • 15
@efek jakby to nawet było warte 100 zł to co z tego? w jego sytuacji raczej każdy grosz się liczy, chodzi o sam fakt kradzieży, jeszcze to, że więcej niż jedna osoba wpadła na ten pomysł, za 300 zł sobie życia nie ułożą a dla chłopaka mieć a nie mieć, ja bym nie chciała żeby ktoś mi kilka stówek zabrał tym bardziej na leczenie
@Plp_: kiedyś to była taki fejk, że coś tam można dostać za nakrętki. Później było kilka akcji, że okoliczne sortowanie śmieci serio fundowały wózki itd (bo na sortowni butelki i tak muszą rozkręcać), później ktoś znowu się litował i kupował jakieś graty za te zebrane nakrętki. A tak serio to nie ma to totalnie żadnego sensu.
@matiJ: Tak jak mówisz jest to jeden wielki wałek, legenda głosi ze ktoś kiedyś tam dostał wózek i stare baby podchwyciły temat, sortownią jest łatwiej przetwarzać odkręcone butelki ( łatwiej zgniatać i nie wybuchają ) Za zaoszczędzone pieniądze na maszynach prezes sortowni kupuję większy rozmiar felg do Q7