Wpis z mikrobloga

@strawberian: Ech, pamiętam jak w jedne wakacje musiałam spędzić dwa tygodnie w szpitalu i na oddziale mieli pełen automat tego pićka, razem z rogalem chipicao wchodziło jak złoto (,)
  • Odpowiedz
K---a, najbardziej ze wszystkich tych słodkich napojów wielbiłem właśnie cherry. Do tej pory nie mogę darować coca-coli że mi to zabrali. Żadne te późniejsze mieszaniny z mango, cytrynami i czym tam jeszcze nie miały 10% tego smaku co cherry. Późniejsze "wznownienia" cherry to też było g---o. Tylko ta jedyna prawilna ze zdjęcia budzi we mnie tyle tęsknoty i to dodatkowo w puszcze, bo pita z butelek to już było trochę nie to.
  • Odpowiedz