Wpis z mikrobloga

@emyot2: ja nic takiego nie powiedziałem. już widać, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.
powiedziałem, że ten przykład z rosyjską ruletką i naukowcami jest totalnie z dupy, ale jak tu już jesteśmy to wytłumaczę. są takie "eksperymenty" których wynik można poznać zanim je się przeprowadzi czyli np. wspomniana ruletka. to nie jest tak, że po przeprowadzeniu oni będą uważać w większości że gra jest raczej bezpieczna. ryzyko śmierci w tym
@emyot2 grałem w rosyjską ruletkę i moich 4 znajomych też miało rosyjską ruletkę. Taka niby groźna a nic nam się nie stało. Ludzie wyłączcie oczy otwórzcie telewizor xD
taki chłopski rozum że aż się dziwię ze ktokolwiek może wziąć na serio ten obrazek. Tak nie działa nauka i badanie rzeczy. Tak działa mózg Janusza Polaczka najwyżej.


@daczka92: chyba przegapiłeś ostatnie półtora roku. Jedni lekarze chcą obostrzeń i noszenia masek inni nie. Rządzący zamykają biznesy i robią lokdałny. Inni lekarze mówią, że dystans społeczny, jeden minister nie wie po co są maski ale zaraz jego firmy sprzedają ich miliony. Kolejny
@wioslarz-umyslow: wyciągnąłeś 3 osoby które zrobiły z siebie pośmiewisko. ja się interesuję nauką i przedmiotami ścisłymi i mam swoje autorytety w wielu dziedzinach. jedni mają ziębę i lewoskrętną witaminę C, a jak usłyszą jednego gościa co mówi o dwóch maseczkach to dla nich wystarczy żeby robić pośmiewisko z całej pandemii, a ja się nie interesuje "celebrytami", którzy używają chłopskiego rozumu.
jestem przeciwny temu co się dzieje z ograniczaniem wolności - i
kalkulować prawdopodobieństwo zarażenia z aktualnych statystyk


@daczka92: jak wykonywane są owe kalkulacje? Bez hejtu, po prostu z jednej strony mamy szansa zarażenia * czynniki biologiczne (wiek, waga, choroby) * gęstość populacji w mieście/na wsi z poprawką na ostrożność ludzką kontra szczepionka czyli w gruncie rzeczy po prostu szansa na efekt uboczny, bo o ile covidem zarazisz się raz na 20 możliwości to po przyjeciu szczepionki efekty będą albo nie, a i
@Usmiech_Niebios: z takich, że od wielu dni nie rośnie zachorowalność i jest na poziomie 100-200 osób dziennie. jeżeli zarażamy się z jakimś procentem będąc w kontakcie z zarażonym to tych osób co zaraziło innych i miało kontakt było trochę więcej.
przecież wiadome, że nie liczę - "dzisiaj wyjdę do żabki, w godzinach 11-12 średnio w sklepie przebywają 3 osoby plus ekspedientka, ekspedientka ma większą szansę na zarażanie niż inne osoby o
@daczka92: ale ja absolutnie nie mówię że trzeba to liczyć dokładnie - tylko nie wiem czy a) dane zgrubne są ok i b) czy da się na ich podstawie osiągnąć dobry wynik. To tak jak z maseczkami i masą obliczeń na ich temat, bez powoływania się na testy laboratoryjne, które też dotyczą określonej marki bądź wykonania maseczek. Ryzyko można szacować mając ku temu jakieś twarde i mierzalne dane, a tu w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Usmiech_Niebios: zgadzam się. Pewnie są jakieś chociaż przybliżone badania ale w tym całym kotle informacji chyba nie da się ich wyciągnąć. Trzeba poczekać jeszcze parę lat. Mówią że covid zostawia ślad po sobie wiec co dopiero jak się przechoruje dwa albo trzy razy. Może będzie jak z zawałami że któryś kolejny raz to już mogiła. A może będzie też tak że szczepionkami że po 10 dawce człowiek nie może nogami ruszyć