Wpis z mikrobloga

@mlesz: Uwielbiam jak ludzie powołują się na "robienie rzeczy nic nie wnoszących do życia"
Bo powinniśmy sie ograniczyć do czytania Tołstoja i Seneki w przerwach na picie zielonej herbaty i dywagacje o sensie życia. Jednocześnie babeczka nie ma problemu z wrzucaniem zdjęć z wakacji, zdjęć z dzieckiem z wakacji czy zdjęć w samej bieliźnie. Poza zwiększeniem ego co to wnosi do zycia?
@Wookash071: Pisanie czegos takiego ma wlasnie sens, jak ktos prowadzi zycie czytajac tych myslicieli i pijach matche na tarasie swojego domu z widokiem na gory. A rownie dobrze co wnosi do zycia zdobywanie medali na mistrzostwach swiata, ktorymi sie chwali, jakby jej zalezalo na zdrowiu to by trenowala tylko w swoim miescie i klubie, a nie bila sie o nic nie wnoszace do zycia medale, zwiekszajac swoj slad weglowy jezdzac na
@bunnyboy: No bo wystarczy wam wygłosić niepopularna opinie, jak tutaj o oglądaniu jakiegoś gowna co nic nie wnosi do życia, i juz przyklaskujecie. Siedzenie na wykopie też nie wnosi za wiele do życia. Granie w gry tez nie wnosi za wiele poza rozrywką. Tak jak i wiele innych rzeczy. Więc przyjmowanie roli moralnego zwycięzcy, bo sie nie marnuje czasu na jakieś freakfighty jest tak samo żenujące jak oglądanie tych gal. Moralni
@Wookash071: nic nie wnosi wiele do życia, tak jakby ktokolwiek był na końcu sądzony o to co za życia robił. A ja się zgadzam z tym co napisałeś wcześniej tylko wytykam włażenie ze skrajności w skrajność
@mlesz: W sumie ciężki temat. Nikomu nie zabronimy robić takich walk i nikomu nie zabronimy ich oglądać, niech każdy robi co chce. Jednak smuci fakt, że freak-fighty generują takie ogromne przychodzy, a młode chłopaki z potencjałem na świetnych bokserów, zawodników MMA muszą dorabiać na bramkach, bo za wygrane turnieje dostają kubek i voucher 100zł na suplementy, choć poziom sportowy jest 100000 razy lepszy niż w tych całych famemma ( ͡°