Wpis z mikrobloga

@Pantegram: zwazywszy ze zaczepiaja taka 19 od dobrych 3-4 lat to tak, powinna wiedziec. Nie trzeba rozmawiac o seksie by nauczyc kogos asertyywnosci. Ty wjezdzasz od razu o molestowanie ale brak asertywnosci odbija sie na calym zyciu. Alko kyos podaje i nie odmowisz bo nie masz swojego mozgu bo rodzice ci nie powiedzieli? A papiersoy tez palisz bo ci nikt nie powiedzial ze syf? Owszem rodzice w wielu domach nie
  • Odpowiedz
@Pantegram: Nie ma co odpowiadać na takie zaczepki - od razu widać, że ktoś nie ma pojęcia, o czym mówi i nie można z kimś takim nawet merytorycznie podyskutować. To nawet nie jest kwestia „rozmowy uświadamiającej” tylko tego, że jedną z rekacji ciała na coś takiego ze zaskoczenia - szczególnie po raz pierwszy - jest niemoc, takie spowolnienie. Jako dzieciak w „głupich” rozmowach w toku widziałam wypowiedź eksperta, że jak
  • Odpowiedz
jedną z rekacji ciała na coś takiego ze zaskoczenia - szczególnie po raz pierwszy - jest niemoc, takie spowolnienie


@ProResHq: Co może być objawem w zasadzie po prostu bycia w szoku, co jest w pełni normalne... W takiej sytuacji nie myśli się niestety o celnej ripoście i czy dać w ryj czy nie, tylko się walczy z własnym mózgiem, który krzyczy "to się nie dzieje naprawdę!" i uparcie nie chce
  • Odpowiedz
Poza tym, nie wie, że „zaczepianie” to nie jest bezpośredni kontakt z kimś w pracy, a 19-latka jeszcze doświadczenia zawodowego nie ma. A tym bardziej, nie wie, jak się zachować, kiedy klient przekracza granicę.

Zresztą, mało który rodzic w ogóle wie, jak się zachować w takich delikatnych sytuacjach, a i policja nic nie zrobi.


@ProResHq: Dorośli ludzie (w tym 40+) na ogół nie radzą sobie w pracy z czymś takim
  • Odpowiedz